Wiemy, czyja to sprawka

9
(fot. Marcin)

Do zniszczenia wiaty przystankowej doszło w niedzielne przedpołudnie na trasie Dytmarów – Prudnik

Na miejsce wezwano policję.

– Według oceny interweniujących funkcjonariuszy – relacjonuje dla „TP” asp. Andrzej Spyrka z prudnickiej komendy – uszkodzenie powstało przez ciągnik rolniczy.

W trakcie czynności służbowych mundurowi niedaleko zniszczonej wiaty w zaroślach zauważyli traktor z naczepą. Odnaleźli również sprawcę. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec powiatu.

– Mężczyzna przyznał się do winy – kontynuuje aspirant Spyrka. – Jak tłumaczył, uciekł ponieważ nie miał uprawnień do kierowania tego typu pojazdem. Został ukarany mandatem za wykrocznie. Był trzeźwy.

Osobną kwestią pozostaje naprawienie szkody.

9 KOMENTARZE

  1. Ja ze zdjęcia nie widzę aby ciągnik z przyczepą uderzył w którąkolwiek ścianę przystanku zarówno od strony drogi jak i od strony pola. Wygląda na to że naczepa zahaczyła o wystający dach tej wiaty przystankowej i rury trzymające dach wyrwały się ze ścian i stąd te zniszczenia a w takim razie traktorzysta jest całkowicie niewinny a Policja popełniła błąd dając mandat za wykroczenie. Wg. odpowiednich przepisów jak dach wiaty przystankowej wystaje poza obrys ścian wiaty przystankowej to dach musi być na wysokości większej niż 4 m !!! Jak jest na 4 metrach lub wyżej to nie ma możliwości zahaczenia ani autobusem ani TIR-em ani przyczepą ciągnika rolniczego gdyż nie ma wyższych pojazdów jak 4 metry i dlatego wszelkie wiaty przystankowe z wystającym dachem muszą mieć dach na wysokości większej niż 4 metry gdyż nie ma możliwości aby było niżej jak 4 metry gdyż do wiat przystankowych nie stosuje się znaku zakazu jak na niskich tunelach z podaną wysokością wiaty. To jest identyczny przypadek jak w Chocimiu gdzie dach wiaty przystankowej wystający nad zatoczką przystanku miał wysokość grubo poniżej 3 metrów – jak wjeżdżałem rowerem pod dach tej wiaty przystankowej bo mnie deszcz złapał to tam było tak nisko że jadąc ulicą rowerem schyliłem się bo bałem się że uderzę głową w dach wiaty. Tak się tam miał zmieścić jakikolwiek autobus jak tam nawet bus by się nie zmieścił. I też zawalono przystanek i teraz zbudowano dach tak że nie wystaje poza obrys ścian wiaty przystankowej bo dach jest poniżej 4 metrów. Całkowitą winę za ten wypadek ponosi zarządca drogi który dopuścił do użytku na drodze publicznej konstrukcję niezgodną z przepisami a Policja też nie jest bez winy bo tolerował to od kilkudziesięciu lat

    • Brawo ? a policja i straż miejska niech łapie na gorącym uczynku właścicieli psów którzy po nich nie sprzątają i też będą wiedzieli czyja to sprawka. Pare dni temu widziałem jak straż miejska zaparkowała koło szaletu miejskiego na Zamkowej a paniusia z pieskiem który obrobił nową elewacje kamieniczki spokojnie poszła dalej nie zatrzymywana przez strażnika i dlatego tak wygląda Prudnik obsrany zaśmiecony i brudny bo nikt ze służb nie reaguje

    • Naprawia ten, kto zniszczył. Proste. Nie życzę sobie, żeby z moich podatków to naprawiano, skoro zidentyfikowana jest osoba, która po pół wieku istniena przystanku, nagle go rozwala. Tłumaczenie, że coś wystaje nie tak jak trzeba, to może sprawca sobie dochodzić na drodze cywilnej, jak mu się chce. A tak płacić! Panie wójcie, gminne mienie ziszczone, zabezpieczyć interes mieszkańców!

      • Naprawia ten, kto zniszczył – czyli jak ja będe jechał rowerem i mi komórka wypadnie z kieszeni na drogę a Pan będzie jechał samochodem za mną i przejedzie po mojej komórce to rozumiem że mi Pan zapłaci za komórkę bo to Pan ją zniszczył kołem swojego samochodu ? Ja ja jade samochodem i wpadnę w dziurę i zniszcze sobie samochód to zarządca drogi bedzie mi musiał zapłacić za szkodę gdyż nie utrzymywal drogi w należytym stanie i jak przystanek był w nienależytym stanie co doprowadziło do uszkodzenia w sprżecie rolnika to właściciel przystanku nie dosyć że nie otrzyma pieniędzy za uszkodzony przystanek to bedzie musiał zapłacić za uszkodzoną maszynę rolnika.

        • Z tym płaceniem za ewentualnie uszkodzoną maszynę rolniczą to radzę kierować się ostrożnością procesową nim padną roszczenia do właściciela wiaty przystankowej. Należy sprawdzić na czyim gruncie leży ta wiata przystankowa bo może się okazać (jak np: w Wieszczynie) że wiata ta leży na gruncie tego rolnika co mógł uszkodzić sobie maszynę rolniczą a wtedy wiata ta jest własnością rolnika więc roszczenie będzie niezasadne bo rolnik uszkodził sobie maszynę o swoją nieruchomość a wtedy odszkodowanie się nie należy. Może sobie wtedy ogrodzić tę wiatę (jak w Wieszczynie) lub ją zburzyć lub wyremontować dla siebie na np: jakiś magazynek.

  2. Ciekawy jestem, czy ten chłopak tak sam bez niczyjej wiedzy jeździł po polu maszyną. W niedzielę. Jest nauczka. Jak się patrzę na pole przy przystanku, to od razu widzę te wszystkie zaorane drogi, rowy i miedze, byle więcej, byle do oporu. A czasem lepiej zostawić odrobinę tego miejsca. Drzewa posadzić, meliorację poprawić, byłoby lepiej dla upraw i plonów.

  3. Ten przystanek powinien zostac rozebrany nic przez niego nie widac bo zaslania skrzyzowanie, a po za tym ludzie zrobili sobie z przystanku kibel i pijalnie wódki. najlepiej postawic szklany zeby wszystko bylo widać.

  4. Zastanawia mnie rzecz przypadku gdy by nasza Policja rozwalila ten przystanek,kto wtedy zostałby ukaranay,radiowóz,przedstawiciel władzy czy komisariat albo wlasciciel przystanku,tak czy siak na remont poszły by pieniądze z podatników i nie byłoby przepychanki czy ktoś się zgadza na to czy nie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here