W wieku 61 lat zmarł pochodzący z Prudnika ks. Piotr Faliński
Duchowny odszedł tuż przed Wigilią Bożego Narodzenia.
– Śp. ks. Piotr Faliński po hospitalizacji miał wrócić na święta do domu – informuje Gość.pl.
Ks. Piotr Faliński urodził się 28 maja 1961 roku w Prudniku, święcenia kapłańskie przyjął 21 czerwca 1986 roku w Opolu.
– Pełnił posługę wikariusza w parafiach św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Toszku, św. Antoniego w Tworogu, św. Bartłomieja w Gliwicach oraz proboszcza parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Pławniowicach (1997-2002) i św. Mikołaja w Rudnie od 2002 roku. W latach 1994-2001 był asystentem kościelnym Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Od 2009 roku pełnił funkcję diecezjalnego kapelana Państwowych i Ochotniczych Straży Pożarnych, choć już znacznie wcześniej był związany ze środowiskiem strażaków – zauważa gazeta.
Duszpasterz był też członkiem Polskiego Związku Łowieckiego. Jego pasją była również piłka nożna.
– Na początku lat dziewięćdziesiątych ksiądz Faliński pełnił nawet funkcję trenera drużyny Nitron Krupski Młyn. Ponadto był wielkim i aktywnym kibicem Górnika Zabrze. Gdy tylko pozwalał mu na to czas, wspierał zespół z trybun stadionu im. Ernesta Pohla – podkreśla klub z Roosevelta.
Z tomiku „Przemyślenia” ks. Piotra Falińskiego
Wigilia
zastawiony stół
tradycyjnymi daniami
blask choinki
pienia kolęd
zwiastujących
pokój i radość
nastrój święta
i opłatek w dłoni
który przypomina
iż Bóg dzieli się
sobą z człowiekiem
jak zwykłym chlebem
Bóg się rodzi…
w sercu
przy stole
w świecie
to jest radosna
Boża Wigilia
Ksiądz s.p.Falinski nie pochodził z Prudnika tylko z Prezynki.Urodzl się w prudnickim szpitalu.Pozdrawiam.