W słynącej z gościnności nie tylko na ziemi prudnickiej Farskiej Stodole w Biedrzychowicach znajduje się wiele artefaktów związanych z dawnymi podróżami w celach religijnych i turystycznych. W niedzielę (24 października) opowiadała o nich Róża Zgorzelska gospodyni tego miejsca podczas Dnia Otwartego.
Ruch pielgrzymkowy był swoistym protoplastą turystyki. Ponad 100, 150 lat temu niewielu Europejczykom w głowie były podróżne, na które stać było tylko najbogatszych. Masowa była tylko turystyka piesza, nieco rzadziej rowerowa, obejmująca zwykle najbliższe okolice zamieszkania. Turystką, o ile tak ją określano, częściej były to po prostu spacery, czy jednodniowe wycieczki. Podróżowali też młodzi czeladnicy wyruszający w świat w celu zdobycia zawodowej praktyki. Wyjątkiem od reguły elitarności dawnych wypraw były pielgrzymki, uświęcone tradycją zwyczaje, będące nierzadko wręcz obowiązkiem wywiązania się lokalnych społeczności z dawnych ślubowań.
Wraz z cywilizacyjnym rozwojem turystyka przybrała charakter społeczny i obejmowała zasięgiem również (…)
Ciąg dalszy artykułu przeczytasz w „Tygodniku Prudnickim”, nr 43 z 27.10.2021 r. Cały numer gazety dostępny jest również w formie e-wydania. ZAMÓW CAŁOROCZNĄ PRENUMERATĘ Z RABATEM!
Przepiękne przedmioty, gratuluję pani Różo!