W słynącej z gościnności nie tylko na ziemi prudnickiej Farskiej Stodole w Biedrzychowicach znajduje się wiele artefaktów związanych z dawnymi podróżami w celach religijnych i turystycznych. W niedzielę (24 października) opowiadała o nich Róża Zgorzelska gospodyni tego miejsca podczas Dnia Otwartego.
Ruch pielgrzymkowy był swoistym protoplastą turystyki. Ponad 100, 150 lat temu niewielu Europejczykom w głowie były podróżne, na które stać było tylko najbogatszych. Masowa była tylko turystyka piesza, nieco rzadziej rowerowa, obejmująca zwykle najbliższe okolice zamieszkania. Turystką, o ile tak ją określano, częściej były to po prostu spacery, czy jednodniowe wycieczki. Podróżowali też młodzi czeladnicy wyruszający w świat w celu zdobycia zawodowej praktyki. Wyjątkiem od reguły elitarności dawnych wypraw były pielgrzymki, uświęcone tradycją zwyczaje, będące nierzadko wręcz obowiązkiem wywiązania się lokalnych społeczności z dawnych ślubowań.
Wraz z cywilizacyjnym rozwojem turystyka przybrała charakter społeczny i obejmowała zasięgiem również (…)
Ciąg dalszy artykułu przeczytasz w „Tygodniku Prudnickim”, nr 43 z 27.10.2021 r. Cały numer gazety dostępny jest również w formie e-wydania. ZAMÓW CAŁOROCZNĄ PRENUMERATĘ Z RABATEM!
(fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń) (fot. Andrzej Dereń)
Przepiękne przedmioty, gratuluję pani Różo!