Nie DAM ci dziecka – czyli alienacja rodzicielska

0
Kocham Cię Tato - Fundacja

Nadchodzi ten dzień, gdy nasz związek się kończy, czy to przez rozwód, czy po prostu przez rozstanie. Rozstaje się para, małżeństwo, ale nie rodzice z dziećmi. Niestety często jest tak, że rodzice nie traktują swoich dzieci jako osób mających prawo do obojga rodziców, a jako przedmiot, który traktują jak kartę przetargową, zakładnika, w kwestii alimentów, czy podziału majątku.

Często słyszę, prowadząc rozwody lub sprawy o kontakty z dzieckiem, słynny tekst: „nie dam jej/ jemu dziecka, bo ona/on miał/miała czelność…” i pada lista grzechów drugiego partnera… Rodzice zapominają wtedy, że dziecko to nie jest rzecz, którą możemy komuś „DAĆ”. Choć jest to bardzo trudne, to musimy schować nasze urazy względem byłego partnera/ partnerki do kieszeni i zdać sobie sprawę z tego, że w kontaktach rodziców z dziećmi chodzi o prawo dziecka do tego, by móc spędzać czas z obojgiem rodziców, a nie o to, by dawać komuś weekend albo środę z dzieckiem. Zarówno przy sprawie rozwodowej, jak i o powierzenie wykonywania władzy rodzicielskiej, bądź w sprawie o uregulowanie kontaktów, sąd zapyta nas czy jesteśmy w stanie uregulować kwestie kontaktów rodziców z dzieckiem, czy Sąd za nas, rodziców ma uregulować sposób kontaktowania się z dzieckiem. Niestety rzadko zdarza się tak, że rodzice potrafią sami między sobą ustalić, jak mają wyglądać kontakty i następnie trzymać się tych ustaleń. Idąc do Sądu z wnioskiem o uregulowanie kontaktów musimy opisać sądowi w jakich terminach i jak długo chcemy mieć kontakt z naszym dzieckiem, uwzględnić w tych planach tryb życia dziecka, jego wiek, obowiązki edukacyjne i jego zajęcia dodatkowe, godziny drzemek, posiłków, czy dziecko ma zostawać z nami na noc. Jak chcemy uregulować kontakty z dzieckiem w święta, wakacje, ferie, urodziny, dni wolne od pracy. Powinniśmy też opisać, jak do tej pory wyglądł nasz czas z dzieckiem, jak się nim opiekowaliśmy i opisać jak wyobrażamy sobie, aby przebiegały kontakty, czy mamy warunki, by odbywały się w naszym domu, czy kontakty te będą się odbywały w obecności drugiego rodzica. Opłata sądowa od wniosku o uregulowanie kontaktów wynosi 100 zł.

 

Bywa tak, że początkowo dziecko po dłuższej rozłące z rodzicem jest negatywnie nastawione do kontaktów i potrzebuje więcej czasu. Warto wówczas wyjść naprzeciw potrzebom dziecka i zacząć od krótkich kontaktów w miejscu dziecku znanym w obecności drugiego rodzica, jeżeli dziecko wówczas będzie się czuło bezpiecznie, nawet gdy nie jest to sytuacja dla nas komfortowa. Z czasem, gdy dziecko nabierze do nas zaufania i będzie się dobrze czuło w naszej obecności można rozszerzać kontakty i odbywać je poza miejscem zamieszkania dziecka. Zdarza się także, że rodzice są tak mocno skonfliktowani ze sobą, że dziecko przeżywa konflikt lojalnościowy, tj. będąc z jednym rodzicem twierdzi, że tamten jest zły i nie chce do niego chodzić, a będąc pod opieką drugiego rodzica mówi dokładnie to samo, tylko że o innym rodzicu. Dziecko boi się powiedzieć o tym, co czuje, bo boi się, że jak powie mamie, z którą mieszka, że lubi czas u taty, to mama odtrąci dziecko, bo np. cały czas dziecko słyszy od mamy, że ojciec jest taki a taki. Wówczas jak najszybciej trzeba zaprzestać komentowania byłego partnera w obecności dziecka i udać się z dzieckiem do psychologa, aby pomógł dziecku i podpowiedział jak postępować w takiej sytuacji. Zdarza się też sytuacja, że dziecko nie chce iść do drugiego rodzica, ponieważ ma np. złe wspomnienia z czasu, gdy rodzice byli ze sobą i jeden z rodziców stosował przemoc, a dziecko było tego świadkiem. Bywa także, że w trackie wcześniejszych kontaktów dziecka z rodzicem rodzic niewłaściwie opiekował się dzieckiem i dziecko nie chce kontynuować kontaktów. W takiej sytuacji także najlepiej skonsultować się z psychologiem, który po zbadaniu stanu dziecka podpowie, czy wskazane są dalsze kontakty osobiste dziecka z rodzicem, czy być może wskazane będzie na jakiś czas zawieszenie tych kontaktów, bądź ustalenie, że kontakty będą odbywały się w obecności drugiego rodzica, kuratora, czy też może nie przez kontakty osobiste, a przez rozmowy telefoniczne, lub na komunikatorze.

Bywają także sytuacje, że jeden z rodziców nastawia dziecko przeciwko drugiemu rodzicowi i uniemożliwia wykonywanie kontaktów, że rodzic miesiącami, a nawet latami nie widzi dziecka. Wówczas konieczne może być uruchomienie procedury zagrożenia ukaraniem (karą finansową) za niewykonywanie kontaktów, a jeżeli i to nie przynosi efektów to należy rozważyć złożenie wniosku o ograniczenie władzy rodzicielskiej rodzica, który uciążliwie i bez poważnej przyczyny uniemożliwia wykonywanie kontaktów dziecka z drugim rodzicem. Pomocnym w takich sytuacjach jest dowód z opinii Opiniodawczego Zespołu Specjalistów Sądowych, którzy poprzez zbadanie rodziców i dziecka są w stanie wydać opinię co do tego jaka jest więź dziecka i rodziców, jakie są kompetencje wychowawcze rodziców i wskaże jaki sposób kontaktów będzie zgodny z dobrem dziecka. Podsumowując, Sądy regulując kontakty z dzieckiem kierują się w pierwszej kolejności dobrem dziecka i jego potrzebami do tego, by mieć kontakt z obojgiem rodziców, ponieważ dziecko to mały człowiek, który tak jak my dorośli ma prawo, by uszanować jego decyzje, potrzeby i aby być wysłuchanym.

Mecenas Agata Zwojewska 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here