Właśnie mija 10 lat od wprowadzenia reformy emerytalnej przez Platformę Obywatelską i PSL, którą należy oceniać jako bardzo szkodliwą dla naszego społeczeństwa – komentowała podczas porannej konferencji prasowej prudnicka posłanka Prawa i Sprawiedliwości Katarzyna Czochara. – W ramach tej reformy chciano zreperować budżet państwa kosztem obywateli, ludzi którzy bardzo ciężko pracowali. Reforma zakładała podwyższenie wieku emerytalnego dla kobiet aż o siedem lat, a dla mężczyzn o dwa lata.
Posłanka przypomniała o wprowadzonym w czasach rządów PO-PSL obowiązku szkolnym dla dzieci w wieku sześciu lat, a to oznaczało, że w przypadku kobiet ich czas pracy faktycznie wydłużono nie o siedem, a osiem lat. Prawo i Sprawiedliwość po dojściu do władzy ponownie obniżyło wiek emerytalny.
PiS punktuje politycznych konkurentów w temacie emerytur.
– Minimalna emerytura „na rękę” za PO-PSL w 2007 roku wynosiła 524 zł, w 2015 roku już za rządów Prawa i Sprawiedliwości minimalna emerytura wynosiła 757 zł. W 2023 r. od 1 marca minimalna emerytura wyniesie 1445 zł, co oznacza wzrost o 91 proc. Przy uwzględnieniu 13. i 14. emerytury oraz waloryzacji, ta emerytura średnioroczna wyniesie 1648 zł, czyli będzie wzrost o 118 proc. – wylicza radna gminy Prudnik Ludmiła Lisowska.
Posłanka porównywała wielkości corocznych podwyżek emerytur z czasów poprzedniej i obecnej władzy, wtedy w groszach, kilku, kilkunastu, czasem 20. złotych, w tym roku minimum to 250 zł brutto. Przypomniała też o programach prospołecznych skierowanych do seniorów, jak darmowe leki w chorobach przewlekłych dla osób powyżej 75. roku życia, zasiłek pielęgnacyjny, czy kartę dużej rodziny.
Radny powiatowy Józef Meleszko zauważył, że rząd już zapewnił o utrzymaniu przywileju wypłaty 13. i 14. emerytury w tym roku: – Myślę, że nasi emeryci odbierają te działania pozytywnie i rząd idzie w tym kierunku w dobrą stronę.
Opozycja krytykuje rządową politykę socjalną, jako kosztowną dla budżetu państwa i coraz bardziej obciążającą aktywną zawodowo grupę społeczeństwa, jednak z uwagi na niepopularność decyzji zmierzających do ograniczania świadczeń socjalnych nie zamierza ich ukracać. Wymienione wyżej podwyżki w części pożera wysoka inflacja.
W 2007 roku najniższa emerytura wynosiła 524 zł a masło kosztowało 2,5 zł więc można było kupić 209 kostek masła. Za emeryturę teraźniejszą najniższą 1445 zł masło kosztuje 7 zł czyli można kupić 206 kostek masła. W 2007 roku 524 zł starczyło na tonę węgla. Dziś 1445 zł chyba nie starczy na tonę węgla. Więc gdzie tu jest ten wasz sukces ? Chyba propagandowy.
Waloryzacja jest uzależniona od inflacji więc 118% to sukces tylko dla tych co nie myślą samodzielnie (czyt. wyznawców PIS). Paliwo po 8 zł to też wielki sukces, brak kasy z UE bo zero walczy z wolnymi sądami. Długo by można wymieniać ich sukcesy. Dojnej zmianie na pewno żyje się lepiej.
Tak czy siak, bydzie tylko wodzionka
Ciekawe, czy komentujący oraz redakcji tygodnika pobierają 500+, 300+, 13 i 14 emerytury, dodatek na węgiel i wiele więcej… Jeżeli tak krytykujecie to bądźcie sprawiedliwi i niczego nie bierzcie bo przecież wam to tylko zawadza
Ja płacę co miesiąc w kilkuosobowej firmie prawie 15 000 miesięcznie na ZUS, poza tym podatki, opłaty urzędowe i kilka innych obciążeń. Cały dochód to wszystko zżera. Emeryturę może dożyję, dziecko już wyrosło, w domu mam centralne z ciepłowni, więc prawie z niczego nie korzystam. Już wiesz, skąd te wszystkie prezenty masz? Ode mnie, stanowczo za wiele. Wybory za pasem, czas głosować na tych, którzy ograniczą to rozpasanie.
Brawo. Choć jeden ma głowę na karku. PiS nie jest partią przeciębiorców i ludzi myślących normalnie. Ale wyznawcy PiS nigdy tego nie zrozumieją.
Te twoje dodatki to makulatura dla biedaków. Żeby pozyskać elektorat za parę groszy. 300 500 czy 3000 to żadna kasa. Tylko mega biedak będzie z tego zadowolony i usatysfakcjonowany ile to nie dostał. 3000 zł to jedna dobra opona do samochodu. 300 zł to jeden litr wody z lodowca do picia. 500 zł to flakon perfum średniej jakości.
500 plus i te dodatkowe emerytury pochodzą z podatków wszystkich /no prawie wszystkich/ więc dlaczego inni nie mieliby korzystać. To nie PiS rozdaje swoje pieniądze, tylko doi Państwo, a przy okazji rozdaje ochłapy, by lud nadal go popierał. Te tanie chwyty nadal są skuteczne.
To wybitni prudniccy naukowcy pisowscy: prof. Czochara, prof. Meleszko i prof. Lisowska. Z tymi waszymi wykładami to na wieś, gdzie młodzież wyjechała do pracy w Niemczech, Anglii i innych państw. Dzielicie kasę za za nasze podatki i pracę tych którzy jeszcze są w Polsce. Pani posłanko ile interpelacji złożyła pani w sejmie, ile razy zabrała pani głos w trakcie sesji parlamentarnej na temat ustawy o ochronie osób niesprawnych. Ja juz radia OPOLE nie słucham, bo jak pani bierze udział i zabiera głos , to tylko”wyśta rzadzili tyle lat” i nic więcej sensownego. Te 13 i 14 to waszym dziecim i wnukom bokiem wyjdą. Amen