Przelotny deszcz nie wystraszył uczestników kolejnej edycji Rowerowej Jazdy na Orientację, która w sobotę, 27 sierpnia, odbyła się w okolicach Prudnika. To doskonała forma aktywnego wypoczynku i poznawania mało znanych zakątków ziemi prudnickiej.
Idea imprezy podobna jest do biegów na orientację, z tą różnicą, że odległości są większe, a miejsca między punktami pokonuje się na rowerze. Za pomocą otrzymanej na starcie mapy, uczestnicy muszą odnaleźć w terenie punkty, z których spisują na swoich kartach kontrolnych unikatowe liczby.
Tym razem organizatorzy – Wojewódzkie Zrzeszenie LZS w Opolu i PTTK Oddziału Sudetów Wschodnich w Prudniku – przygotowali dla uczestników dwie trasy o długości 10 i 30 km. Na trasie dłuższej znalazły się punkty kontrolne w: prudnickim parku, przy Wieży Woka, w Lesie Niemysłowickim, Szybowicach, Wierzbcu, Moszczance, Łące Prudnickiej, Chocimiu, Dębowcu i obok stawów paciorkowych. Trasa była więc urozmaicona, w terenie odkrytym i leśnym, na drogach asfaltowych i polnych, równinna i górzysta.
W imprezie wzięło udział sporo, bo 44. uczestników. Uczestnictwo w rajdzie było bezpłatne, a turyści otrzymali specjalne statuetki, atrakcyjne nagrody oraz obiad i pyszną kawę na mecie. Zorganizowano też konkursy sprawnościowe.
Jazda na Orientację została sfinansowana ze środków marszałka województwa opolskiego w ramach programu Opole na Rowery. Komandorami imprezy byli: Leszek Gapiński i Andrzej Sewielski. Trasy przygotował Piotr Sylwestrzak.
Wyniki rywalizacji podane zostaną w Tygodniku Prudnickim z 31.08.2022.
Statuetki wypieszczone. Piękne olbrzymy. Robią wrażenie.
Na rowerze trzeba jeździć jak należy. Czyli po ścieżkach rowerowych w miejscach gdzie są.