Od Nowego Roku autobusowa komunikacja miejska w Prudniku będzie bezpłatna dla pasażerów.
Zmiana ma wpłynąć na popularyzację tego środka transportu, a jednocześnie zachęcić do przesiadki z samochodów, co będzie miało nie tylko efekt ekologiczny, ale i wpłynie na redukcję utrudnień w ruchu ulicznym. Z bezpłatnej komunikacji chętniej też mają korzystać osoby niezamożne.
W Polsce samorządy coraz częściej organizują komunikację miejską w formie bezpłatnej. Autobusy miejskie przestały też być domeną dużych i średnich miast. Lokalne przewozy realizowane są już przez mniejsze gminy miejsko-wiejskie, nierzadko obejmujące tereny wiejskie (np. gmina Głuchołazy). W Prudniku nadal obowiązuje model typowo miejski, choć niektóre podmiejskie wsie funkcjonalnie i terytorialnie stanowią już część prudnickiej aglomeracji (Niemysłowice, Łąka Prudnicka, część Lubrzy). Wejście komunikacji miejskiej na obszar sąsiedniej gminy, wymagałoby partycypacji w kosztach jej obsługi przez sąsiedni samorząd, na co raczej się nie zanosi i też nie ma na razie takich planów.
Ile wprowadzona zmiana będzie kosztować samorząd? Od stycznia do października w ramach komunikacji miejskiej sprzedano 62,6 tys. biletów (normalnych i ulgowych) na łączną sumę 33,7 tys. zł oraz bilety miesięczne na kwotę 586,25 zł. Gmina szacuje więc, że roczny wzrost kosztów z tytułu funkcjonowania komunikacji wyniesie ok. 40 tys. zł.
Obsługa komunikacji odbywa się przez firmy zewnętrzne (niestety spoza gminy i powiatu prudnickiego) wyłonione w drodze ogłaszanego co roku przetargu.
25 listopada gminni radni pozytywnie przegłosowali propozycję burmistrza.
Zlikwidować tą komunikację. Tylko zanieczyszcza powietrze. I tak prawie puste przebiegi robi. Średnio najdalsze odległości w Prudniku to raptem 3 km. To samo ze śmieciarkami – przed reformą śmieciową moją ulicą jeździły 2x w miesiącu, po reformie nawet 9x w miesiącu !!! Ile to paliwa, smogu, pracy, CO2 ??? A w skali kraju ???????
Kosmita znowu swoje nadaje. To naukowo udowodnione, że komunikacja publiczna jest zdecydowanie bardziej eko od indywidualnych środków transportu. Myślisz, że wszyscy jeżdżą ekologicznymi autkami i nie ma wśród nich starych, zdezelowanych, śmierdzących smoków? więc nie wiem, jak się to ma do jednego śmierdzącego smoka autobusowego? O tyle masz rację, że w specyfikacji przetargu gmina powinna zawrzeć informacje o oczekiwanym standardzie pojazdów, jakie mają się poruszać po Prudniku, na przykład wiek pojazdów, bo mam wrażenie, że Opole przysyła do Prudnika swój najgorszy tabor.
Możesz przytoczyć opracowania naukowe, na które się powołujesz?
Nauka w szkole podstawowej? Policz liczbę pasażerów w autobusie. Załóż, ile z nich zamiast autobusem jechałoby samochodami. Następnie policz zużycie paliwa przez te samochody i porównaj ze zużyciem paliwa jednego autobusu. Możesz do tego dodać dodatkowe użycie paliwa pojazdów poruszających się dłużej przez miasto w wyniku zwiększonego ruchu większej liczy pojazdów. To efekt na dziś, a wyobraź sobie, że wprowadzenie busów elektrycznych to kwestia czasu, bo będzie taki wymóg.
Jak niezalogowany może proponować takie pomysły, gdy teraz nawet wioskowe samorządy w całej Polsce wprowadzają własną komunikację? Całkiem chciałby z Prudnika zrobić grajdoł?
W Nysie mają elektryczne autobusy (nie wszystkie) ??? Kiedy Prudnik wprowadzi elektryczne miejskie autobusy ??? Czy my musimy być 30 lat spóźnieni za Nysą ???
Pierwsza dla mnie dobra decyzja ale jeszcze gdyby ta komunikacja jechała aż do centrum handlowego Lubrza to by było przejść nie ma to może autobusy by bezpiecznie dowoziły ludzi.
No by woziły dzieci do McDonalda. Żeby się zatuczyły i 50tki nie dożyły. Jak centrum w Lubrzy to niech sobie tam Lubrza kupuje. My w Prudniku będziemy mieli lepsze centrum i nawet IKEA będzie. Pozdrawiam gorąco z Dalmacji.
Irek Ikea w Prudniku ? chyba w twoich snach. Chłopie Prudnik to już nawet Lubrzy nie dorównuje. Prudnik to wioska.
Przy całym szacunku dla lubrzańskiej inwestycji, to nawet nie potrafili przewidzieć budowy przystanków autobusowych przy tym centrum, już nawet nie dla miejskich, ale dla zwykłych, kursowych autobusów. W dużych miastach inwestor dogaduje się z zarządcą drogi i realizuje się taką przebudowę drogi. Tutaj uznali, że nie jest to konieczne i przez to zaszkodzili własnemu biznesowi i interesom najemców. Widocznie uznali, koszt takiego utrudnienia w dotarciu klienta do centrum jest mniejszy od finansowania przebudowy drogi, by zrobić tam przystanki autobusowe.
Przecież były burmistrz zarządza tą drogą (jest naczelnikiem Zarządu Dróg Wojewódzkich) On zapomina o takich zatoczkach dla autobusów tak jak zapomniał o trybunach na nowym basenie (dlatego już nie pracuje jako burmistrz). W ogóle to ówczesny burmistrz zapomniał że na basenie będą mieć zajęcia dzieci poniżej 1.30 metra. Dzieci jak wskoczyły do wody to ich zakryło. Potem na prośbę rodziców zrobili wypłycenie jednego z torów jakby nie można było zrobić wszystkiego do porządku od razu.
Zanim pokojarzysz fakty, sięgnij do historii. Projekt na wykonanie tej drogi został zrealizowany zanim p. Fejdych zaczął pracować w ZDW. Nie usprawiedliwiaj Opola z ich indolencji względem naszych ziem. Cud, że w ogóle zaplanowali zjazd z drogi.
NO przepraszam przecież Pan Fejdych nie od wczoraj pracuje w ZDW. Może i nie miał wpływu na projekt z zatoczkami dla autobusów ale nadal nie widzę przejścia dla pieszych do nowej galerii w Lubrzy i całej infrastruktury dla pieszego. CO zrobiono w tym kierunku ? NIC bo przejścia nie ma NADAL a o galerii wiedzieli już od 4 lat (a galeria juz jest czynna HALLO). Przypomnę, że Pan Franciszek nie od wczoraj pracuje w ZDW. Czy Prudnik zawsze się musi zadowalać fuszerą i projektami na sztukę żeby pieniądze wydać ? Jeśli tobie to pasuje ok, nam prudniczanom NIE.
Nie znasz procedury. Za modernizację skrzyżowania z otoczeniem odpowiada najwyżej uszeregowany zarządca drogi, czyli w tym wypadku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych w Opolu, rondo Szozdy. Od strony Prudnika droga też jest krajowa, a tam nawet chodnika nie ma.
Dla mnie nie liczą się procedury lecz człowiek. Brakuje człowieka dla człowieka i tyle w temacie