Dziś wspominamy jeden z najważniejszych momentów w dziejach Polski – dzień odzyskania niepodległości 11 listopada 1918 roku.
To była chwila szczególna. Na fali upadku dotychczasowych mocarstw europejskich, zaistniała szansa powstania lub odrodzenia państw, w tym Polski. To był początek trudnej drogi wyznaczającej nie tylko charakter ustrojowy i społeczny kraju, ale i ustalenia granic – w salonach dyplomatów i na polach bitew. Niewiele brakowało, by w 1920 r. Polska i duża część Europy znów znalazły się w kajdanach zniewolenia, tym razem przez sowiecką Rosję.
Dziś symbolicznie czcimy tamte wydarzenia wywieszając flagi, oglądając filmy, nieliczni – z powodu epidemii – składając kwiaty i wieńce. To ważne, ale to tylko symbole i gesty. Czasem tylko na jeden dzień. Duma z niepodległości, to przede wszystkim nasza codzienna praca, działanie dla dobra wspólnego – dla większości i mniejszości – i sprawianie, by wszystkim nam, bez względu na przekonania, religię, narodowość, orientację seksualną, sympatie polityczne, bez względu na to, jaką telewizję oglądamy, czy protestujemy w tej czy innej sprawie, czy mieszkamy w wielkim mieście z wielkimi pomnikami, czy w miasteczku z masztem z flagą, żyło się coraz lepiej. Tu lokalnie, w Prudniku, nad Osobłogą, czy u stóp Biskupiej Kopy. Dla nas przede wszystkim tu jest Polska.
Spierajmy się o poglądy, walczmy o swoje prawa, ostro dyskutujmy. To prawa demokracji. Pamiętajmy jednak, że na końcu tej czasem bardzo emocjonującej drogi jest kompromis i zgoda. To umiejętność, której wciąż nam bardzo brakuje.
Andrzej Dereń
Cała prawda. Nam, Polakom, wśród europejskich narodów, o wiele trudniej się porozumieć. Ominęła nas lekcja, czy nawet cały rozdział, XIXwiecznego pozytywizmu we własnym państwie. Albo hołdujemy totalnej walce do śmierci (powstania), albo praktyce bezkrytycznej uległości (zabory, PRL).
Kompromis,zgoda…cenzura w szmatlawcu!
jaka demokracja?Za Franciszka Jozefa kolej sie nie spozniala , wszedzie mozna bylo dojechac!!
Franciszek Józef rozpętał I Wojną Światową po której Polska otrzymała niepodległość i jest to upamiętnione nazwaniem Wieży Widokowej (na szczycie Kopy Biskupiej) imieniem Franciszka Józefa.
Nie tak do końca. Franz Josef Warte na Kopie powstała 16 lat przed wybuchem I wojny światowej.
11 Listopada-święto niewolników!
Niektórym się wydaje, że patriotyzm mierzy się długością skrzydeł husarskich i krojem koszulki patriotycznej. Wielu z nich dzisiaj było widać w telewizji w Wawie.
Jak to na wojence ladnie, kiedy ulan z konia spadnie- tym przyglupom z racami wydaje sie ze to hetmanskie bulawy, to tylko holota pospolity plebs!!