Pierwszy raz 1. liga koszykarzy zyskała sponsora tytularnego. Od najbliższego sezonu kluby wspierać będzie firma Suzuki Motor Poland.
Nazwę partnera ogłoszono dzisiejszego (17 lipca) poranka na antenie Polsatu Sportu. Nieprzypadkowo tam, bowiem czynione są starania, aby stacja transmitowała mecze zaplecza ekstraklasy.
– Otwieramy nowy rozdział w historii 1. ligi mężczyzn, tworząc kolejny koszykarski produkt w Polsce. Jestem bardzo wdzięczny panu prezesowi Piotrowi Dulnikowi – mówi prezes PZKosz Radosław Piesiewicz. – Wspólne działania są tylko potwierdzeniem, że jesteśmy lojalni w stosunku do naszych partnerów i stawiamy na długofalową i stabilną współpracę. Liczymy, że nasze zaangażowanie w Suzuki 1. ligę pozwoli podwyższyć i umocnić rangę oraz poziom tych rozgrywek.
Marka Suzuki Motor Poland będzie obecna na bandach reklamowych, parkiecie, nad koszami, ściankach sponsorskich oraz wszelkich materiałach promujących rozgrywki. Co w zamian? Wszystkie kluby 1. ligi mężczyzn otrzymają do dyspozycji po pięć aut marki Suzuki.
– „Wiadomo coś więcej? Same samochody, to szału nie ma”. Jeśli całą korzyścią dla klubów są samochody, to ewidentnie ktoś tu kogoś robi w balona…”, „Czyli w następnym roku sponsorem może zostać producent kawy i rozda swój produkt zamiast pieniędzy” – komentują w mediach społecznościowych kibice.
Na razie nie wiadomo, czy pierwszoligowcy mogą liczyć również na wsparcie finansowe. Od czegoś trzeba jednak zacząć.
– To dopiero początek. Już wkrótce ogłosimy kolejnych partnerów rozgrywek – zapewnia prezes Piesiewicz.
– Liga zyska marketingowo, co może zwiększyć zainteresowanie potencjalnych sponsorów i okazać się istotnym argumentem w negocjacjach – komentuje dla „TP” prezes Pogoni Prudnik Dariusz Lis.
Część klubów zakończyła już budowę drużyny na przyszły sezon. Połowę kart odkrył AZS Opole. Na grę w mieście festiwalowym zdecydowało się sześciu zawodników: Adam Kaczmarzyk, Bartosz Jankowski, Adam Skiba, Michał Jodłowski, Patryk Piszczatowski i Łukasz Lewiński. W Prudniku nie ujawniono jeszcze ani jednego nazwiska.
– Z kilkoma zawodnikami jesteśmy dogadani, brakuje tylko podpisów na kontrakcie. W innymi graczami, którzy znajdują się w orbicie naszych zainteresowań, wciąż prowadzimy rozmowy – zaznacza prezes Lis.
15 lipca minął termin uzupełnienia dokumentów przez kluby w procesie licencyjnym. Z rozgrywek 1. ligi wycofał się Basket Poznań. Ten sam los prawdopodobnie spotka też Polonię Leszno. Ciekawe nazwiska padają w kontekście ławki trenerskiej Doralu Kłodzko. Głośne transfery zapowiadają się u beniaminków z Warszawy (Dziki) i Pelplina (Decka).
Cytuje tytuł „… dostaną (w domyśle każdy klub) pięć wysokiej klasy samochodów”. Jeden nowy wysokiej klasy samochód kosztuje grubo powyżej 100 tys. zl więc 5 takich samochodów to grubo ponad pół miliona złotych. Więc sprzeda się samochody i będzie pół miliona do budżetu klubu za reklamę na bandach reklamowych, parkiecie, nad koszami i ściankach sponsorskich. Czy to mało ? A kibice biadolą cytuje „Jeśli całą korzyścią dla klubów są samochody, to ewidentnie ktoś tu kogoś robi w balona…”. Skoro brakuje budżetu a wysokiej klasy samochody nie są niezbędne dla działalności klubu to się je spienięży i będzie pół milionowy budżet klubu. Ewentualnie jeden wysokiej klasy samochód zostawić dla Zarządu jak jest taka potrzeba.
To nie takie proste. Sponsor może nie wyrazić zgody na sprzedaż. Te samochody mają go reklamować. Wszystko zależy od umowy.