Ulica Armii Krajowej jest pierwszą historyczna „obwodnicą” miasta, bo w XIX w. stała się główną arterią komunikacyjną, pozwalającą na ominięcie Rynku i ulic prowadzących do niej. Niemcy nazywali ją Wallstrasse, czyli Wałowa, ponieważ prowadziła wzdłuż wałów, a więc umocnień miejskich z fosą i murami obronnymi. Potem mury wyburzono a fosę zasypano. Prudniczanie byli na tyle praktycznymi ludźmi, że powstałą przestrzeń od razu zabudowywali. Wyjątkiem był jedynie wąski pas zieleni przy dzisiejszym Domu Cechu. To są właśnie prudnickie planty, choć bez murów miejskich. Łukowy kształt ulicy odwzorowuje dawny kształt średniowiecznego miasta od południa.
Warto wspomnieć o zbudowanych tu kamienicach na przełomie XIX i XX w. To okazałe trzy- i czterokondygnacyjne budynki, świadczące o tym, ze działki były tu drogie, więc opłacało się budować w górę. Niewiele tu pustych przestrzeni między domami. Ulica pełniła w pewnym stopniu rolę przemysłową, choćby z powodu fabryki obuwia Hanela. I oczywiście okazały gmach szkoły jeszcze Publicznego Gimnazjum nr 1 (1861-1862).
Po wojnie patronem ulicy została Armia Czerwona, ku czci „wyzwolicieli”, w 1990 r. przemianowana na Armii Krajowej. Dziś biegnie tu droga krajowa nr 40 i to spory kłopot, bo to centrum miasta, gęsta zabudowa, wokół same domy mieszkalne, a ruch bez ograniczeń.
Ulica stanowi część kwartału zamkniętego ulicami: Młyńską, Szkolną, Traugutta i właśnie Armii Krajowej, zwanego popularnie prudnickim „trójkątem” lub „czworokątem bermudzkim”, ze względu na problemy dotykające miejscowej społeczności. Teren ten objęto IV etapem rewitalizacji śródmieścia. Prace objęły głównie teren wewnątrz kwartału – chaotyczną zabudowę zastąpiły nowe uliczki, parkingi i tereny rekreacyjne i zielone.
Ulica Armii Krajowej robi wrażenie, zwłaszcza na gościach ze środkowej i wschodniej Polski, gdzie nie spotyka się takiej zabudowy w miastach wielkości Prudnika i też większych. Podobne ciągi ulic są na przykład w Bytomiu.
A wy jakie macie wspomnienia z Armii Krajowej?
Długość ulicy: 460 m.
Znasz ciekawą anegdotę na temat ul. Armii Krajowej? Nieznany wątek jej historii? Napisz komentarz pod artykułem lub wyślij wiadomość do autora: andrzej.deren@tygodnikprudnicki.pl.