[FOTO/WIDEO] Dworzec już bez ogrodzenia

15

Dziś rano (17 lutego) zdemontowano ogrodzenie otaczające budowę dworca autobusowego przy ul. Kościuszki w Prudniku. 1 marca zaplanowano jego uroczyste oddanie do użytku.

Trwająca blisko półtora roku inwestycja polegała na całkowitej przebudowie terenu dworca. Zbudowany w okresie PRL-u pawilon został zburzony. Nowy budynek centrum przesiadkowego powstał w nowym miejscu, w ciągu elewacji innych obiektów głównej ulicy w mieście.

WIDEO – DWORZEC W PRUDNIKU – 17.02.2023:

Nowoczesny, przeszklony budynek posiada m.in. poczekalnię, biuro obsługi pasażerów, pomieszczenie socjalne dla kierowców, toalety oraz tablice elektroniczne z rozkładami jazdy. Na zewnątrz znajduje się zegar oraz podświetlany napis PRUDNIK. Z tyłu zaplanowano zadaszone stanowiska, miejsca postojowe dla autobusów i taxi oraz stojaki dla rowerów ze stacją naprawy. Od strony ul. Dąbrowskiego wygospodarowano teren na powiększenie istniejącego już parkingu wokół budynku redakcji „Tygodnika Prudnickiego” (z miejscami dla niepełnosprawnych). Cały obszar stanowi teraz funkcjonalną całość (wcześniej przedzielony był starym murem).

Inwestorem i właścicielem terenu jest Gmina Prudnik, a głównym wykonawcą była firma Polbau.

Od dziś kierowcy będą mogli korzystać z sąsiedniej ul. Sądowej, dostępny też będzie parking. Dworzec uruchomiony zostanie 1 marca lub krótko potem.

15 KOMENTARZE

    • Nie spodziewaj się cudów. To nie PRL, że w Polsce było dwóch przewoźników – kolej i PKS i można było się dogadać. Teraz masz z 5, 8 różnych firm, prawie wszystkie prywatne, i każda jeździe tam, gdzie jej się opłaca.

  1. Szkoda że ktoś nie pomyślał i nie założył czarnej kostki brukowej tam gdzie się autobusy zatrzymują. Teraz jest biała a po kilku tygodniach będzie zarzygana czarnym przepalonym olejem tak że więcej plam oleju będzie niż białego – jaka to będzie estetyka ?. Przecież dworzec ten będą obsługiwać głównie autobusy które są starsze od ich kierowców i starsze od większości pasażerów. Przy tym budynku całym okratowanym obleśnymi kratami (nawet strych) a reszta to zamurowane okna i drzwi, jest czarna kostka brukowa i tam nie rzuca się w oczy zarzyganie olejem.

    • Kejefsi? Co to za dwożec bes tónelu podziemnego, gdzie morzna byłoby spszedawać hotdogi i zapjepanki ?!!!

  2. Piękne nowe miejsce. Ale znając nasze miasto to miejsce bedzie służyć jako publiczna toaleta i noclegownia dla Prudnickich bezdomnych, alkoholików i patologi. Na 100% to miejsce za jakiś krótki czas będzie zdemolowane i zniszczone. Następne pytanie dla kogo te śmietniki do segregacji śmieci i kto w ogóle w Prudniku wie co to znaczy segregacja ?? 15-20% mieszkańców Prudnika ?? Kamery tam są ?? Bo to wszystko jest z naszych pieniędzy podatników.

    • Trudno się nie zgodzić. Niestety w Prudniku jest jakaś tradycja zaprzestania dbania o coś, co się zrobiło. W parku powstały tabliczki pod drzewami, z połowa jest zniszczona i nieczytelna. W tym samym parku powstała fontanna, nieczynna. Zbudowano wieżę widokową, uszkodzona, zamknięta. Po drodze dwie pompy wodne, obie nie funkcjonują. Na co wydawać publiczną kasę, jeśli ktoś kto to tworzy, z góry uznaje, że nie musi tego utrzymywać w stanie do tego przeznaczonym? To jakby zainstalować domofon i po pierwszym zepsuciu uznać, że nie będzie naprawiany, albo zostanie naprawiony kiedyś tam.
      Na miejscu obecnych władz zabrałbym się za naprawienie tych drobiazgów, bo jak przyjdzie kolejna władza i w pół roku to wszystko poprawi, to ludzie to odpowiednio ocenią. Z dworcem będzie podobnie, oby był nawyk naprawiania tego, co zapewne będzie na bieżąco niszczone niestety przez różnych debili.

  3. A co ma opcja polityczna–do Pani Sandry– do tego co napisał –Wyborca–napisał prawdę.Nawet w komentarzu o nasze lokalne wspólne dobro i pieniądze chcecie wtrącać politykę.A ja się pytam po co?

    • Kochana pani Helenko najsłodsza. Wspólna to jest dobra bieda. Bo jak coś już jest to powinno mieć właściciela który o to zadba i zarobi na tym kasę obojętnie kto by był. Studnia w Małpim Gaju czy wieża na Koziej Górze to też było „wspólne dobro”

    • @Helena, dokładnie. Część tu komentujących albo rządzi, albo chciałaby rządzić, albo ma niespełnione marzenia w tym względzie, dlatego dla nich takie to ważne, z kim się trzyma, żeby wyciągnąć zrozumiałe dla swojego ograniczonego myślenia wnioski. Nie rozumieją, że dla większości ludzi, którzy niestety nie zabierają głosu, istotne jest to, o czym piszę, że jeśli coś się zrobi ze środków publicznych, a czasem i prywatnych, dla dobra wspólnego, to dobrze, żeby to działało i funkcjonowało. To oczywiste.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here