W Czechach śnieg, a u nas deszcz. Największe opady dopiero przed nami

0
(fot. Andrzej Dereń)

Rozległy niż spowodował, że nad Polską pojawiły się chmury, a wraz z nimi opady deszczu, które z przerwami potrwają co najmniej przez kilka dni. Tymczasem w górach, gdzie jest chłodniej, jest już śnieg.

Ośnieżony szczyt Pradziada (1491 m n.p.m.) tonie w gęstej mgle, o czym można się przekonać, zaglądając na kamerę online. Na najwyższej górze Jesioników jest zimno, temperatura powietrza wynosi -0,5 st. C (godz. 16.30). W godzinach porannych i do południa trudna sytuacja, spowodowana opadami śniegu, panowała na wyżej położonych drogach, między innymi na Červenohorskim Sedlu.

Śniegu, ze względu na mniejszy chłód, nie ma na razie na Biskupiej Kopie. W Prudniku na stacji meteorologicznej przy ul. Żołnierskiej temperatura powietrza wynosiła 6,7 st. C.

Tymczasem służby hydrologiczne wydały ostrzeżenie stopnia 2 o wezbraniu z przekroczeniem stanów ostrzegawczych dla zlewni Osobłogi, Opawy, Opawicy i Psiny. O godz. 12.00 w Racławicach Śląskich na Osobłodze przekroczony został stan ostrzegawczy, ale stan alarmowy nie został osiągnięty. Z kolei strefę stanów wysokich (poniżej stanów ostrzegawczych) odnotowano na: Złotym Potoku w Jarnołtówku, rzece Biała w Dobrej i w Prudniku, przy czym w każdym z tych punktów pomiarowych (za wyjątkiem Racławic) woda już opada.

Sytuacja może skomplikować się we wtorek 13 października. To tego dnia synoptycy zapowiadają opady ponad dwukrotnie większe od dzisiejszych. Zacznie padać już nad ranem. Najintensywniejsze opady przewidywane są z wtorku na środę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here