Zapraszamy do obejrzenia najnowszego filmu z drona Maćka Godlewskiego. Tym razem coś dla mieszkańców i sympatyków Dytmarowa.
Urokliwa wieś w gminie Lubrza należy do tzw. trójwsi, na którą obok tego sołectwa, składają się jeszcze Krzyżkowice oraz Skrzypiec. Dytmarów jest tu największą miejscowością i też siedzibą parafii. Nad wsią góruje wieża neogotyckiego kościoła pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej z 1857 r. Na filmie widać, że jest w trakcie odnowy elewacji i prezentuje się bardzo ładnie. Warto zwrócić uwagę na zwieńczenie wieży. Jest tam dwugłowy habsburski orzeł, ślad po austriackim panowaniu w tej części Śląska przed 1742 r. (wieża podchodzi z wcześniejszego, renesansowego założenia).
W sąsiedztwie kościoła znajdują się obszerne zabudowania dawnego sołectwa dziedzicznego (Erbscholtisei), które w 1921 należało do Emmericha Langscha. Miejscowość od wieków związana była z Prudnikiem i stanowiła część dóbr zamkowych, które należały do miasta.
Miejscowość rozkłada się na skraju doliny rzeki Prudnik i jest ostatnią polską wsią nad tą rzeką przed granicą. Prowadzi stąd kiedyś uczęszczana droga (obecnie na polskim odcinku polna, a na czeskim asfaltowa) do Slezskich Pavlovic.
We wsi działa jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej, LZS Dytmarów oraz przychodnia lekarska. Dumą mieszkańców jest Niepubliczna Szkoła Podstawowa. Wieś ma przystanek kolejowy na linii Nysa – Prudnik – Kędzierzyn-Koźle.
Z Dytmarowa pochodził ks. Hermann Hübner, proboszcz Prudnika, który w dowód swoich zasług dla społeczności, został pochowany pod ołtarzem głównym prudnickiej fary.