Długie kolejki na granicy

Do przejścia granicznego Trzebina – Bartultovice ciągną się długie kolejki oczekujących. To konsekwencja zamknięcia granic związana z ograniczeniem rozprzestrzeniania się wirusa COVID-19.

Polska zamknęła swoje granice w niedzielę (15 marca). Władze Rep. Czeskiej zdecydowały o identycznym kroku od poniedziałku. Na opolskim odcinku granicy jej przekraczanie możliwe jest tylko w Trzebinie, stąd właśnie tutaj kumulują się potoki ruchu oczekujących na przekroczenie granicy.

Na filmiku przesłanym dziś (16 marca) po godz. 15.00 przez czytelnika wynika, że od strony czeskiej samochody oczekiwały w ponadtrzykilometrowej kolejce! Są tam również Polacy wracający z pracy w czeskich zakładach drogą od strony Zlatych Hor (przez Petrovy boudy). To właśnie ich dotyczy problem braku możliwości przekroczenia granicy w innym miejscu niż w Trzebinie.

Sprawę poruszył już burmistrz Głuchołaz Edward Szupryczyński: – Na prośbę kilkunastu mieszkańców naszej gminy przeprowadziłem rozmowy z wojewodą opolskim, starostą nyskim oraz komendantem Straży Granicznej w temacie możliwości przekraczania przejścia granicznego w Konradowie przez mieszkańców, którzy pracują na terenie Zlatych Hor (Czechy). Odpowiedź, którą otrzymałem jest jednoznaczna. Na chwilę obecną osoby pracujące za granicą mogą przekraczać granicę WYŁĄCZNIE na przejściu w Trzebinie koło Prudnika za okazaniem dokumentu poświadczającego zatrudnienie.

AKTUALIZACJA: Dodaliśmy fotografie przekazane przez p. Łukasza, który czekał w korku ponad 4 godziny!