W meczu drużyn ze strefy spadkowej Biofarm lepszy od Pogoni. Dla gospodarzy była to pierwsza wygrana od ponad 5 tygodni.
Aktualna pozycja w tabeli nie oddaje możliwości poznaniaków, którzy dysponując jednym z najwyższych budżetów w lidze latem dokonali ciekawych transferów. Póki co Biofarm nie stanowi kolektywu, o czym świadczy liczba 7 porażek, w tym ze Zniczem Pruszków, Doralem Kłodzko czy Kotwicą Kołobrzeg. Pogoń również spisuje się poniżej oczekiwań i tradycyjnie już zawodzi na wyjazdach. Dlatego też wytypowanie faworyta sobotniego spotkania było karkołomnym zadaniem. W takiej roli, mimo gry z „czerwoną latarnią”, nie stawiali się nawet sami prudniczanie.
– Będziemy chcieli zrobić niespodziankę i wygrać na wyjeździe pierwszy mecz – zapowiadał trener Tomasz Michalak.
O ile ewentualne zwycięstwo nad outsiderem trudno byłoby uznać za niespodziankę, o tyle porażka z takim rywalem chluby ekipie z Prudnika nie przynosi.
W pierwszej kwarcie pogoniści wydawali się kontrolować przebieg wydarzeń na boisku. Ale tylko do stanu 13:19. Miejscowi szybko doprowadzili do remisu (22:22), a do przerwy to oni mieli osiem „oczek” przewagi (46:38). Gdyby nie kilka „pudeł” przyjezdnych w sytuacjach sam na sam z koszem (!), wynik byłby odwrotny.
W trzeciej kwarcie Pogoń miała nawet dwucyfrową stratę (59:48), jednak seria celnych rzutów dystansowych (7) przywróciła ją do gry. Przed decydującą częścią zawodów na tablicy widniał remis po 66. Wysiłek prudniczan poszedł jednak na marne. W kolejnych pięciu minutach zdobyli „całe” dwa punkty (z osobistych), Biofarm odskoczył na 77:68 i było „pozamiatane”.
Główną przyczyną niepowodzenia podopiecznych Tomasza Michalaka okazała się przegrana „deska”. Poznaniacy uzyskali z ponowienia ponad dwukrotnie więcej punktów (18-7), byli o wiele groźniejsi w „pomalowanym” (46-28), skuteczniej wyprowadzali kontrataki (22-6) oraz z rzadka mylili się z linii rzutów wolnych (21-23, 18-26).
Pogoń zajmuje 11. miejsce (bilans 3-7), ale ma jedno rozegrane spotkanie więcej od Biofarmu i AZS-u Opole, co oznacza, że wkrótce może „wylądować” na ostatniej lokacie w tabeli. W mediach społecznościowych powrócił temat zmiany szkoleniowca.
– Trener zapewne aktualnie nie martwi się tym, co zrobić, aby drużyna podniosła się z dna i zaczęła grać, tylko jak zachować za wszelką cenę swoje stanowisko i wynikające z niego benefity. Taka sytuacja do niczego dobrego nie doprowadzi. Czy znajdzie się ktoś odważny i zażąda jakichś zmian celem uratowania drużyny? – pyta Michalea?
– Może klub wreszcie podejmie jakieś kroki? Bo jak już w Poznaniu nie wygrali, to z nikim na wyjeździe nie wygrają – uważa Marcin.
– Trener do dymisji „od wczoraj”! – grzmi imiennik przedmówcy. – Albo ma się „jaja”, albo układy. Wybór należy do was
– Powiedziałem to już po meczu z Pruszkowem (blamaż ze Zniczem miał miejsce 26 października – przyp. red.). To napisano, żeby odpier…. się od trenera – przypomina Radosław. – Tym razem nic już nie piszę. Jest tyle nazwisk na rynku, których nowe pomysły by przyniosły korzyści. A co jak co, drużynę mamy na papierze bardzo dobrą.
– A miało być teraz tak dobrze… Chciałoby się powiedzieć: kończ waść, wstydu oszczędź – irytuje się Łukasz.
– Trenerze, zakończ to. Przykro mi, czas odejść – puentuje Eugeniusz.
W najbliższą sobotę (30 listopada) na Łuczniczą przybędzie łowicki Księżak (6-3).
11. KOLEJKA
Biofarm Basket Poznań – Pogoń Prudnik 87:80 (22:22, 24:16, 20:28, 21:14)
BIOFARM: D. Bręk 7 (1×3), Tomaszewski 12 (1×3), M. Bręk 13 (9 zb.), Flieger 21, Smorawiński, Fatz 8 (7 zb.), Marek 12 (5 zb.), Fiszer, Rutkowski 9 (2×3, 9 zb.), Struski 5. Trenerzy: Marcin Kloziński, Daniel Cejba.
POGOŃ: Sanny 1, Salamonik 13 (3×3, 7 zb.), Pisarczyk 21 (8 zb.), Mordzak 12 (2×3, 7 as.), Mroczek-Truskowski 2 (5 zb.), Sroka 17 (2×3, 5 zb.), Nowakowski 2, P. Garwol, Suliński 12 (3×3). Nie grali: Kociuga, Sieradzki, M. Garwol. Trenerzy: Tomasz Michalak, Grzegorz Mordzak.
DOLNA POŁÓWKA TABELI
9. Znicz Pruszków 10 14 -54
10. Doral Kłodzko 9 13 -27
11. Pogoń Prudnik 10 13 -30
12. Kotwica Kołobrzeg 10 13 -33
13. Biofarm Poznań 9 11 -47
——————————————————–
14. AZS Opole 9 11 -61