Burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak odniósł się do wypowiedzi posłanki Katarzyny Czochary podczas dzisiejszej konferencji prasowej. Chodzi o temat zakusów likwidacji inspektoratu ZUS w Prudniku.
OŚWIADCZENIE
Dzisiaj (24.05.2019 r.) w biurze poselskim poseł Katarzyny Czochary odbyła się konferencja prasowa, podczas której padły słowa bagatelizujące możliwą likwidację lub restrukturyzację prudnickiego inspektoratu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Dla przypomnienia wspomnę, że temat ten pojawił się w przestrzeni publicznej na początku lutego bieżącego roku. Jako Burmistrz nie mogłem się zgodzić na marginalizację naszego miasta i likwidację kolejnych miejsc pracy, dlatego postanowiłem szybko wystosować do Premiera RP oraz opolskich parlamentarzystów pismo z prośbą o interwencję w tej sprawie.
Rzeczywiście szybka reakcja posła Sławomira Kłosowskiego, który już 5 lutego zwrócił się do Członka Zarządu ZUS Mariusza Jedynaka, spowodowała, że 6 lutego otrzymaliśmy oficjalną odpowiedź od ZUS-u, z której można wyczytać:
„Aktualnie w Zakładzie wdrażane są systemowe zmiany w strukturze organizacyjnej ZUS. Prace dotyczące standaryzacji komórek organizacyjnych w ZUS obejmują wdrożenie zmian w strukturach funkcjonujących w oddziałach Zakładu oraz podległych im inspektoratach i biura terenowych. W zeszłym roku wdrożyliśmy pierwszy etap zmian, który obejmował komórki wsparcia (m.in. administracyjne, poligrafii, obsługi dokumentacji i inne) oraz komórki zasiłków, natomiast wdrożenie drugiego etapu jest aktualnie na etapie planowania, a swoim zakresem obejmie komórki biznesowe – merytoryczne (emerytalne czy dochodowe). Wprowadzane zmiany zmierzają do poprawy efektywności i wydajności pracy oraz uproszczenia i ujednolicenia zasad organizacji pracy we wszystkich jednostkach ZUS, niezależnie od ich rangi czy struktury.”
Powyższe pismo było potwierdzeniem planów ZUS dotyczących pozostawienia w Prudniku jedynie biura obsługi klienta (maksymalne zatrudnienie na poziomie kilku osób), zaś pozostali pracownicy zostaliby przeniesieni do najbliższych inspektoratów. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy miały być niewystarczające warunki lokalowe w obecnej siedzibie przy ul. Powstańców Śląskich.
Dzięki posłowi Kłosowskiego udało się także zorganizować wizytę Antoniego Malaki Dyrektora opolskiego oddziału ZUS, który odwiedził Prudnik 14 lutego, dzięki czemu odbyły się rozmowy, w których, jako gospodarz gminy, wskazałem Dyrektorowi inne budynki, do których ZUS mógłby się przenieść. Przez kolejne miesiące byliśmy w stałym kontakcie z Dyrektorem, a pracownicy ZUS-u odbyli kilka wizyt roboczych, oglądając zaproponowane lokalizacje. 25 kwietnia, podczas wizyty w Prudniku, Antoni Malaka zapewnił, że prudnicki inspektorat ZUS pozostanie w swojej obecnej siedzibie na co najmniej kolejnych pięć lat i co najważniejsze nie dojdzie do żadnej restrukturyzacji i obecni pracownicy pozostaną na swoich stanowiskach. Zaznaczył, że odbyło się to na drodze odstąpienia od wewnętrznych procedur i wymagało zgody centrali ZUS w Warszawie. Dzięki takiej decyzji obecna siedziba ZUS w Prudniku zostanie wyremontowana, a około 30 miejsc pracy pozostanie w Prudniku.
Odnosząc się do powyższego nie mogę się zgodzić ze słowami pani Poseł Katarzyny Czochary, że sprawa dotyczyła tylko „remontu” prudnickiego inspektoriatu i jest mi przykro, że dla Pani poseł „burzą w szklance wody” jest sprawa zachowania w Prudniku 30 miejsc pracy.
Grzegorz Zawiślak
Burmistrz Prudnika
