Trzydziestokilkuletni kierowca osobówki uciekał przed policją ulicami Prudnika.
Jego szaleńcza jazda stwarzała śmiertelne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Jak dowiedział się „TP”, mężczyzna posiadał uprawnienia i nie był pod wpływem alkoholu, ani żadnych środków odurzających.
Swoje zachowanie tłumaczył… niechęcią do „niebieskich”. Uciekał, bo nie lubi policji…
W najbliższym czasie prudniccy mundurowi mają opublikować nagranie z pościgu. Sprawca popełnił szereg wykroczeń drogowych, za które przyjdzie mu ponieść surowe konsekwencje.
Tydzień wcześniej policjanci ścigali innego mieszkańca Prudnika, który wsiadł za „kółko” mimo sądowego zakazu. Koniec końców kierujący zatrzymał samochód i… uciekł funkcjonariuszom pieszo. Próbowaliśmy zasięgnąć więcej informacji na temat tego zdarzenia, ale na komendzie nabrano wody w usta.
– To nie jest na razie medialne. Sprawa jest rozwojowa, policjanci pracują nad nią, więc póki co nie będę poruszać tego tematu – przekazała nam st. sierż. Monika Łyko, pełniąca obowiązki oficera prasowego KPP.
