Basen czynny siedem dni w tygodniu, do tego długo wyczekiwana przez uczniów i nauczycieli Szkoły Podstawowej nr 1 hala sportowa – w sobotę 29 września w Prudniku otwarto Kompleks Sportowy „Sójka”.
Pomysł budowy basenu na największym prudnickim osiedlu – Jasionowym Wzgórzu zrodził się jeszcze w 2006 r. Jednak pierwszą potrzebą było zbudowanie hali sportowej dla Szkoły Podstawowej nr 1, której uczniowie mieli dotąd do dyspozycji niewielką salę o powierzchni 12×6 m. Pierwotna koncepcja powstała jeszcze za kadencji burmistrza Zenona Kowalczyka i zakładała budowę dużej hali sportowej mogącej pomieścić 1000-osobową widownię. Ostatecznie plany te zmodyfikowano, projektowaną halę zmniejszono, ukierunkowując jej przeznaczenie pod kątem szkoły, a obok postanowiono zbudować basen, wszystko w ramach jednego budynku. Całość uzupełniał zespół zewnętrznych boisk. W 2013 r. ogłoszono przetarg, rozkładając realizację inwestycji na kilka lat.
– Zanim to się wydarzyło, było mnóstwo konsultacji, mnóstwo dyskusji, spotkania z Radą Biznesu, z młodzieżą, z radnymi, dyskusje, czy to ma być tylko basen pływacki, czy jednak przy tym basenie ma być trochę atrakcji dla najmłodszych, dla tych, którzy nie pływają. Stąd zrodziły się zmiany w dokumentacji – przypominał podczas uroczystego otwarcia w sobotę 29 września burmistrz Franciszek Fejdych.
Kosz inwestycji zamknął się w kwocie blisko 12 mln zł (pierwotnie zadanie szacowano na 13 mln), a gminie udało się zdobyć dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki w wysokości prawie 3,6 mln zł.
Część wodna kompleksu składa się z głównego basenu (25x12m, głęb. do 1,8 m), jacuzzi, wydzielonego brodzika i sauny. Fragment basenu został spłycony i będzie służył do nauki pływania, również na bazie działających w Prudniku szkółek. Jest również urządzenie umożliwiające korzystanie z basenu przez niepełnosprawnych. Basen posiada wodę ozonowaną z dodatkiem chloru. Większość procesów jest zautomatyzowana, a urządzenia znajdują się w podziemnej części obiektu. Hala sportowa posiada widownię.
– Jest super, podeszłam właśnie do tablicy informacyjnej, ponieważ jestem ciekawa temperatury wody 27 st. C – przyp. red.) – mówi prudniczanka Stanisława Śliwińska, która przyszła na otwarcie basenu. – Nie chciałabym, żeby była za zimna. Dla nas, seniorów, najważniejsza jest temperatura, żeby była taka jak na basenie w Korfantowie.
– Myślę, że jest ładnie. Dziś nie przyszłam się wykąpać, bo jest trochę za dużo ludzi, ale jak już przejdą pierwsze tłumy, to za kilka dni na pewno tu popływam z dziećmi. Mam blisko. Już dowiadywałam się, co do cen biletów, są przystępne – mówi pani Marlena.
Inwestycja nie wszystkim się podoba. Krytycy zwracają uwagę m.in. na brak widowni w części basenowej oraz brak możliwości rozbudowy tego ostatniego o takie atrakcje jak zjeżdżalnia.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Popływamy w „Sójce”
Basen znajduje się pod opieką gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji i będzie czynny przez siedem dni w tygodniu, od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 – 22.00 i w weekendy oraz święta od 11.00 do 20.00. Normalny bilet kosztuje od 8 do 10 zł. Plany co do dotychczasowej pływalni zabytkowej przy ul. Parkowej nie są na razie sprecyzowane. W czasach, gdy decydowano o budowie basenu na osiedlu, łaźnię planowano przekształcić na centrum SPA.
Otwarciu kompleksu towarzyszyły imprezy rekreacyjne, od pokazów na basenie, po turniej koszykówki, zabawy dla dzieci z animatorami, prezentacje kulinarne, porady dietetyczne, do stoisk popularyzujących prawidłową segregację odpadów komunalnych.
„…. – Zanim to się wydarzyło, było mnóstwo konsultacji, mnóstwo dyskusji, spotkania z Radą Biznesu, z młodzieżą, z radnymi, dyskusje, czy to ma być tylko basen pływacki, czy jednak przy tym basenie ma być trochę atrakcji dla najmłodszych, dla tych, którzy nie pływają ….” i stąd powstał basen na którym dziec z pobliskiej szkoły oraz najmłodsi mieszkańcy naszego miasta nie mogą uczyć się pływać, gdyż brak jest niecki dla dzieci 🙂 Teraz Pan Burmistrz ogłosił, że jeden tor zostanie dostosowany dla dzieci poprzez zmianę głębokości dna (bardzo to doceniamy – tylko dlaczego tak późno !!!!). Basen został zaprojektowany przez emerytów dla emerytów a o najmłodszych zapomniano … a może to młodzież zapomniała, która brała czynny udział w konsultacjach społecznych. Mamy naprawdę wspaniałą młodzież, która potrafi tylko obsługiwać telefony komórkowe i przeklinać co słychać na co dzień na tym pięknym kompleksie sportowym …. bez słowa kur…a nie potrafią się wypowiedzieć!!!! Szczególnie pozdrawiam roszczeniową młodzież z ROLNIKA dzięki której dzieci ze szkoły nr 1 cisną się w byłym niegdyś przedszkolu.
Chcemy zjeżdżalnię dla dzieci i młodzieży oraz dorosłych przy kompleksie „sójka” z budżetu obywatelskiego 🙂 Jest jeszcze trochę miejsca przy słupkach do skakania do wody i tam mogłaby kończyć się zjeżdżalnia. Oczywiście część parkingu należałby przeznaczyć na konstrukcję 🙂
Właśnie się dowiedziałem że dzieci które do tej pory w ramach zajęć szkolnych korzystały ze starego basenu, teraz mają te zajęcia odwołane, gdyż nowy basen jest za głęboki 🙂 – jakie to typowe dla Prudnika. Nie ma co , nadal będziemy jeździć do Krapkowic – tam się dało zrobić wszystko jak trzeba !
Mam rozwiązanie całego problemu. NALEŻY OBNIŻYĆ POZIOM WODY W BASENIE PRZY SŁUPKACH 135 DO 120 CZYLI O 15 CM a nawet i 20 cm i po problemie ? i dzieci ze szkoły będą mogły uczyć się pływać, gorzej z tymi dwu lub 4 latkami ?
Chciałbym Państwa poinformować że dzieci uczymy pływać, a nie chodzić w wodzie po dnie. Dzieci uczą się pływać w basenach gdzie głębokość wody jest większa niż ich wzrost. bezpieczeństwo dzieciom niepływającym zapewniamy przez stosowanie elementów wyporowych (makarony np lub rękawki), a nie przez obniżanie poziomu wody. ta by mogły się odbić od dna.