Wykonujący trudny zawód ratownicy medyczni nie są pozbawieni humoru, również ich „powietrzne ramię” – Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Podczas środowej (9 lipca) interwencji w Prudniku ratownicy wylądowali na skwerze przy Placu Zamkowym. Szczęście w nieszczęściu, że ich transport nie był konieczny, ponieważ mały pacjent nie odniósł obrażeń, które wymagałyby transportu do szpitala specjalistycznego. Pilot LPR oczekujący na dyspozycje, postanowił pobrać bilet z parkomatu, bo przecież „zaparkował” w strefie płatnego parkowania. Bilet do 30 minut, więc bezpłatny, trafił za szybę śmigłowca.
– Praca pilotów #HEMS to przykład profesjonalizmu i działania zgodnie z literą prawa – czytamy w mediach społecznościowych LPR (HEMS – ang. Helicopter Emergency Medical Service / Śmigłowcowa Służba Ratownictwa Medycznego)
Przy okazji wyrazy uznania dla lotników LPR za ich umiejętności pilotażu!
Naprawdę wielki szacunek dla pilota. Na tym skwerze nie ma aż tak wiele miejsca, jest zieleniec, drzewa, lampy uliczne, ławki, tablica informacyjna. Brawo!!!!!
Dla laików wyczyn. Dla zawodowców standart.
Jak powiedział Prezydent Komorowski: polski pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły