Do tego zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 41 w Rudziczce. Oficer dyżurny prudnickiej komendy otrzymał informację o obywatelskim ujęciu nietrzeźwej kierującej seatem.
Jak ustalili interweniujący na miejscu policjanci ruchu drogowego, uwagę zgłaszającego zwrócił samochód jadący przed nim. Styl jazdy kierującego seatem wskazywał, że prowadzi samochód, znajdując się pod działaniem alkoholu. Kiedy kobieta w pewnym momencie zjechała na przystanek autobusowy, świadek odebrał jej kluczyki, uniemożliwiając dalszą jazdę i powiadomił policjantów.
Badanie alkomatem pokazało, że mieszkanka powiatu nyskiego miała ponad 2,5 promila w organizmie. Kobieta już straciła swoje prawo jazdy. Teraz 54-latka odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości. Za taki czyn grozi jej do trzech lat więzienia, sądowy zakaz kierowania pojazdami oraz przepadek pojazdu, którym kierowała.
Przypominamy, że wsiadanie za kierownicę po alkoholu stwarza realne zagrożenie dla życia i zdrowia wszystkich uczestników ruchu drogowego. Apelujemy, aby reagować na niebezpiecznie zachowanie innych kierujących. Zadbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych. Każdy może powiadomić najbliższą jednostkę Policji o niepokojącym zachowaniu kierowcy, jakie ma miejsce na drodze.
Ten wzorowy obywatel skarży się, że od tej pory zaczął go pech prześladować…
A gdyby okazało się, że kierowca jest chory i ma zapaść? Pośpieszył z pomocą, jak się okazało trafnie, bo pani miała kłopoty z błędnikiem wskutek nadmiernego spożycia wódki. Wezwał pomoc. Prawidłowo! Być może uratował jej życie!
Zacznij od jutra zbierać psie kuoy co by się nikt nie poślizgnął i krzywdy sobie nie zrobił.
Głupota nie zna rozróżnienia na płeć.
Szacunku u mnie nie ma, więc zapytam – co ta baba sobie myślała?