Skrzypiec jest w tej chwili odcięty od świata. Dotarcie tam możliwe jest jedynie ciężkim sprzętem. Wszystko za sprawą wysokiej wody, geografii i infrastruktury.
Miejscowość położona jest równolegle do rzeki Prudnik na niewielkiej wyniosłości terenu, a drogi dojazdowe prowadzą przez mosty – od strony Lubrzy i Dytmarowa. Przy wysokiej wodzie nisko położone drogi dojazdowe są zalewane i tym samym nie można tamtędy przejechać. Jest jeszcze trzecia droga do Trzebiny, ale tam problemem jest kapryśny potok Trzebiniecki, który płynie wzdłuż wiejskiej drogi, stanowiąc dla niej i sąsiednich posesji zagrożenie. Wysoka woda zalewa również boisko LZS Dytmarów.
Najprawdopodobniej nie można też przejechać szosą między Dymtarowem a Krzyżkowicami, która również znajduje się w obniżeniu rzeki Prudnik. Tym samym mieszkańcy Krzyżkowic mogą jedynie poruszać się drogą do Czech. Prosimy o informacje na ten temat!
Aktualna sytuacja na filmiku od pani Anety.
(mat. Aneta)