Wójt gminy Lubrza Mariusz Kozaczek wysłał za pośrednictwem Poczty Polskiej do ministra finansów Andrzeja Domańskiego pół tony pszenicy, którą rolnicy – w ramach protestu między innymi przeciwko podwyżkom podatku rolnego – zostawili przed budynkiem Urzędu Gminy.
Podobne akcje odbyły się we wszystkich gminach powiatu prudnickiego.
Stawka podatku rolnego uchwalana corocznie przez rady gmin ustalana jest na podstawie średniej ceny skupu żyta ogłaszanej przez Główny Urząd Statystyczny. Lokalne samorządy mają niewielkie pole do manewru w określaniu wysokości tego podatku.
– Podatek rolny w 2024 roku wzrósł o 21 procent, co wynika z komunikatu Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w dnia 19 października 2023 r. w sprawie średniej ceny skupu żyta za okres 11 kwartałów, będącej podstawą ustalenia podatku rolnego na rok podatkowy 2024, wynoszącej 896,3 zł za 1 tonę. Obecna cena skupu pszenicy wynosi około 600 zł za tonę – tłumaczy ministrowi wójt. Do tego trzeba dodać, że różnica w cenie pszenicy i żyta wynosi od 200 do ponad 300 zł na tonie. Jednym słowem GUS-wska średnia cena skupu z okresu 11 miesięcy nie przystaje do aktualnych cen, stąd oburzenie rolników.
– Czy Ministerstwo Finansów jest świadome, jaka jest obecnie cena skupu pszenicy i żyta? Na ile na dzisiaj wycenia tonę pszenicy, żyta i jak ta cena odnosi się o ustawowej kwoty ogłoszonej przez Prezesa Głównego Urzędu Statycznego? Jakie Ministerstwo Finansów widzi rozwiązanie w zaistniałej sytuacji, w której ustalone są fikcyjne kwoty skupu żyta do ustalenia wysokości podatku rolnego za rok 2024? Czy współpraca pomiędzy Ministerstwem a Gminą polega na ustalaniu fikcyjnych stawek podatku rolnego, a następnie obarczanie samorządu problemu obniżania ich wysokości? – zadaje w piśmie serię pytań wójt Kozaczek.
Wreszcie ktoś pomyślał i wstawił się za rolnikami. I to jest prawdziwy wójt godnie reprezentujący ludzi.
Nie bedzie reakcji ,a zboze tez gdzies przepadnie!!
Widziały gały na kogo głosowały?
Poczekajcie na podwyżki cen prądu, paliwa, podatków od aut spalinowych, żywności itd…
A swoje postulaty to sobie możecie wsadzić. Wszystko ustalone. CPK nie będzie,reparacji nie będzie, patriotyzmu nie będzie, historii nie będzie, kościoła nie będzie, Turów do zamknięcia,pedały do szkół i na ulicę, emigranci jeszcze chwila, zabieranie samochód a za chwilę i mieszkań, podatki od plastiku, robaki w produktach, drukowane mięso, strefy z zakazami wjazdu, podatki od suwów, zakaz uprawy warzyw i owoców, ślad węglowy, prawa do emisji, zakaz palenia węglem oraz drewnem i gazem, obca waluta…Jeśli coś pominąłem to popraw mnie inteligencie co głos zmarnowałeś…
Ja na tych szkodnikow z PO , Holoty i Lewakow nie glosowalam , bo choc mam malo rozumu , ale starczylo na to , by poznac tych judaszy i obludnikow.
„Lokalne samorządy mają niewielkie pole do manewru w określaniu wysokości tego podatku”… Co za bzdura…Trzeba ludzi uświadomić, iż na podstawie art. 6 ust. 3 ustawy o podatku rolnym, rada gminy jest uprawniona do obniżenia ceny skupu żyta za okres 11 kwartałów, przyjmowanej jako podstawa do ustalenia podatku rolnego na rok podatkowy XXXX na obszarze gminy. Rada gminy może zatem obniżyć wartość 89,63 zł za 1 dt i wskazać inną niższą wartość, a przyjęta uchwałą rady gminy średnia cena skupu żyta jest podstawą do ustalenia stawki podatku rolnego zarówno w odniesieniu do gruntów gospodarstw rolnych, jak i gruntów pozostałych. I niektóre Gminy z tego prawa skorzystały… Trzeba tylko chcieć i działać, a przede wszystkim podjąć inicjatywę na szczeblu lokalnym i doinformować radnych iż mają takie kompetencje, a nie serwować „wyborcze przedstawienie”… ale najlepiej obarczyć winą tylko i wyłącznie Ministerstwo Finansów… wygodnie…
Wiec pijmy wino szwolezerowie
Samuel Frankel w grobie sie przewraca!
Zaraz zaraz chwileczkę.
Ile to jest rządów rudego knura z koalicją?
3 miesiące?
Już kwiczycie?
Poczekajcie.
Dopiero zaczynają.
Ale jak ma się gówno zamiast mózgu to tak właśnie jest.
Miłego dnia.
Nie dajcie sie nabrac na te wysylanie pol tony pszenicy do warszawy , bo ten judasz co zarabia tyle co prezydent miasta Krakowa ( jakies 11 tysiecy zlotych miesiecznie ) to taki slodki jest tylko po to , zebyscie ( NAIWNI ) znowu na niego zaglosowali. A potem to ….