Bawili się z legendą

3
(fot. LZS Łąka Prudnicka)

Marcin Rudzki zapisał się złotymi zgłoskami w historii Pogoni Prudnik. Nietuzinkowy napastnik w biało-niebieskim trykocie rozegrał 600 meczów, strzelając blisko 300 bramek. Przed tygodniem oficjalnie zakończył karierę. Popularny R10 zanim trafił do grodu Woka, był zawodnikiem LZS Łąka Prudnicka. We wsi doskonale o tym wiedzą.

– Dawni koledzy z boiska oraz ci, którzy teraz tworzą drużynę, wraz zarządem klubu przekazali Marcinowi Rudzkiemu skromny upominek – informuje LZS Łąka Prudnicka.

Okazją do uhonorowania legendy była zabawa andrzejkowa zorganizowana w mijający weekend w Wiejskim Domu Kultury.

Marcin Rudzki 22 października skończył 46 lat.

– Życie jest jak piłka nożna. Druga połowa meczu jest zawsze ciekawsza – dodają przedstawiciele klubu z podprudnickiej miejscowości.

Świeżo upieczony piłkarski emeryt teraz więcej czasu poświęci rodzinie.

– Wracam do żony! – zapowiedział w jednym z wywiadów Marcin Rudzki.

3 KOMENTARZE

  1. Bardzo mile pożegnanie. Widać,że w klubie w Łące Prudnickiej panuje przyjazna atmosfera a to za sprawą zarządu i oczywiście zawodników!

  2. Pierwszy raz miałem okazję być na nowym obiekcie WDK, jest bardzo ładny i przestronny. A co do zabawy, którą organizował miejscowy LZS, była świetna. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie coś organizowane. Panu Rudzkiemu gratuluje udanej kariery!

    • Obiekt ładny, ale niefunkcjonalny. Chyba, że sala gimnastyczna będzie jednocześnie salą na wszelkie, inne imprezy, typu biesiady, zebrania, szkolne przedstawienia itd. Pamiętam, że kiedyś starano się oszczędzać sale gimnastyczne i na przykład trzeba było na nie wchodzić w zmiennym obuwiu. To też pewnie wynika z przepisów BHP, żeby na jednej sali dzieci nie tarzały się po podłodze, a za chwilę deptał po niej tłum ludzi, który na butach przyniósł wszelki syf z zewnątrz.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here