Około 40 pensjonariuszy prudnickiego Domu Pomocy Społecznej, zakażonych koronawirusem nie wykazuje już żadnych objawów
Osoby te, prawdopodobnie w najbliższą niedzielę trafią na listę ozdrowieńców – mówi „TP” dyrektor placówki Maciej Staszewski.
Niestety, jeden z mieszkańców DPS znajduje się w stanie ciężkim, choć na razie jego życie nie jest zagrożone.
Osiemnaście osób, u których do tej pory nie potwierdzono wirusa SARS-CoV-2, nadal przebywa w sąsiednim budynku Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego.
– Wszystkie z nich czują się dobrze – zaznacza dyrektor Staszewski.
Na apel kierownictwa DPS oraz starosty Radosława Roszkowskiego ws. pomocy w sprawowaniu opieki nad niezakażonymi seniorami, odpowiedziało kilku prudniczan.
– Trzy osoby świadczą pracę w ramach wolontariatu, z pozostałymi podpisaliśmy umowy zlecenia – wylicza nasz rozmówca.
Wśród personelu koronawirusa wykryto u 16 pracowników. Ta część załogi, która na początku listopada dobrowolnie poddała się kwarantannie w miejscu pracy, w weekend opuści mury Domu Pomocy Społecznej. Ich obowiązki przejmie kolejna grupa.
Tych biednych ,starszych ludzi tak steroryzować,zastraszyć!Psychopaci!