33-latek nie „marnował” czasu, po tym jak wyszedł z więzienia odwiedził znajomego z celi. Gdy jednak go nie zastał, ukradł samochód aby wrócić. Daleko nie odjechał, został zatrzymany po pościgu przez policjantów.
We wtorek (3 sierpnia), tuż przed godziną 21.00 dyżurny policji otrzymał informację, że z terenu gminy Biała skradziono osobowego seata. Według zgłoszenia osoba podejrzewana o kradzież miała odjechać w kierunku Prudnika. Już po chwili pojazd ten został zauważony przez policjantów, jednak jego kierujący zlekceważył sygnały do zatrzymania się.
Policyjny pościg trwał kilkanaście minut i zakończył się na obrzeżach Prudnika. Tam mężczyzna porzucił auto i ukrył się na terenie jednej z lokalnych firm. Bezskutecznie, ponieważ policjanci szybko namierzyli go. W jego zatrzymaniu pomógł właściciel skradzionego pojazdu, który cały czas jechał z nim.
Zatrzymanym okazał się 33-letni mieszkaniec gminy Tułowice. Jak ustalili policjanci, mężczyzna kilka dni wcześniej wyszedł z więzienia i postanowił odwiedzić przyjaciela. Gdy nie zastał go, aby wrócić ukradł samochód. Skradziony pojazd został odzyskany i przekazany właścicielowi. Ponadto okazało się, że 33-latek nigdy nie miał prawa jazdy.
33-latek usłyszał już zarzuty kradzieży pojazdu oraz niezatrzymania się do kontroli. Za takie przestępstwa grozi mu teraz do 5 lat więzienia.
Źródło: KPP Prudnik