Dziś (8 marca) po raz kolejny straż pożarna wezwana została do gaszenia tlącego się pogorzeliska po pożarze budynku gospodarczego przy ścieżce pieszo-rowerowej obok ul. Poniatowskiego Prudniku, do którego doszło… 21 lutego.
Problemem jest gruba warstwa resztek roślinnych wewnątrz zgliszczy, gdzie – mimo wcześniej prowadzonych działań ratowniczych – nadal znajduje się zarzewie ognia. Sytuację udałoby się rozwiązać likwidując zgromadzony materiał, ale na razie właściciel tego nie zrobił. Od czasu pożaru rudera została tylko częściowo rozebrana.
Magistrat powinien rozebrac ta szope, aby nie bylo kolejnych podpalen i nie odstraszala przechodnow. Juz niejednokrotnie widzialem podobne zdjecia w ” ZACHODNIEJ’ prasie z napisem Oto polska gospodarka!!