Od 24 kwietnia do 14 sierpnia w Muzeum Regionalnym w Głogówku oglądać można wystawę fotografii Adama Śmietańskiego, wybitnego opolskiego fotografika. 24 kwietnia, o godz. 18.00 odbędzie się wernisaż wystawy, który jest okazją do przypomnienia artykułu w „Tygodniku Prudnickim” Urszuli Rzepieli właśnie na temat zdjęć Śmietańskiego.
* * *
Prudnik na fotografii artystycznej Adama Śmietańskiego
W Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu prezentowana jest obecnie obszerna wystawa fotografii przygotowanych ze zbioru negatywów zdjęć wykonanych przez opolskiego fotografa Adama Śmietańskiego w latach 1950-1967. Mieszkańcy Prudnika odnajdą kilka fotografii naszego miasta i okolic w grupie tematycznej prezentującej miejscowości Opolszczyzny i może rozpoznają siebie w tłumie letników na kąpielisku w Pokrzywnej lub turystów pod wieżą na Biskupiej Kopie – ale nie jest to jedyny powód dla, którego tę wystawę koniecznie trzeba zobaczyć.
Urszula RZEPIELA
O fotografice
„W początkach wynalazek fotografii, zadziwiający szybkim postępem i doskonałością rezultatu (chociaż fotografia nie ma i nie rości sobie prawa do jakiegokolwiek ze sztukami pięknymi zbratania) – obiecywał przyszłość olbrzymią. Nikt już, mamy nadzieję, nie łudzi się dziś, aby przyrząd mechaniczny, choćby też najlepszy, zastąpić potrafił wyobraźnię i uczucie artystyczne. …. przekonano się już dowodnie, że niewolnicza kopia natury, chociaż zdumiewa wykończeniem wszystkich szczegółów, nie może zadowolić, obudzić w duszy uczuć nieokreślonych a porywających.” – tak sceptycznie o fotografii pisano na łamach „Tygodnika Ilustrowanego” w 1860 r. A jednak w 1952 r. Polskie Towarzystwo Fotografików przekształca się w Związek Polskich Artystów Fotografików, przyznając swoim członkom wszelkie prawa twórczych związków artystycznych – to pierwszy tego typu związek na świecie. Prekursorem i wybitnym twórcą polskiej fotografii artystycznej był Jan Bułhak (1874-1950), inicjator założenia wcześniejszego Polskiego Związku Artystów Fotografików, autor terminu „fotografika” i kilku dzieł o tej tematyce. Te wydrukowane przed II wojną światową w niewielkich nakładach, są obecnie białymi krukami bibliofilskimi.
O „Estetyce światła”
Wydana w Wilnie w 1936 r. książka Jana Bułhaka „Estetyka światła” miała dla Adama Śmietańskiego „zasadnicze znaczenie” – zrozumiał wówczas, że jego fotograficzne hobby to wspaniała sztuka. Po czteroletniej praktyce w atelier fotograficznym w Brzeżanach w woj. tarnopolskim, w 1940 r. podjął pracę w lubelskim zakładzie fotograficznym jako laborant, retuszer i fotograf. W 1943 r. zdał we Lwowie egzamin czeladniczy i otworzył w Brzeżanach własny zakład fotograficzny „Foto-Wrzos”. Po zakończeniu wojny, z falą przesiedleńców z Brzeżan przyjechał na tzw. Ziemie Odzyskane. We wrześniu 1945 r. zarejestrował swój zakład „Foto-Wrzos” w Opolu.
O fotografii artystycznej
Oprócz pracy zawodowej i realizacji szeregu zleceń wydawniczych na rzecz m.in. Ministerstwa Komunikacji, „Trybuny Robotniczej”, Instytutu Zachodniego i Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, Adam Śmietański aktywnie działał w organizacjach skupiających fotografów oraz prezentował swoje prace na wielu zbiorowych wystawach krajowych i zagranicznych oraz ośmiu indywidualnych. Liczne nagrody, wyróżnienia i bardzo pozytywne recenzje są szczegółowo wymienione w katalogu do wystawy. Warto jednak przytoczyć niektóre: 1949 r. – prace Śmietańskiego wysoko ocenił jego mistrz Jan Bułhak, 1949 – nagroda Filmu Polskiego za całość prac, 1952 – „niebanalne ujęcie tematu oraz wysoki poziom artystyczny” – T. Pasikowski, 1955 – „krystalizuje się… własny styl, nie podpatrzony i nie zapożyczony, bardzo oryginalny i ciekawy”, 1958 – „Śmietański to wielki malarz światłem i cieniem” – niemieckie czasopismo „ Die Fotografie”, 1958 – członek Międzynarodowej Organizacji Fotografii Artystycznej FIAP – prestiżowy tytuł, 1963 – „wystawy fotograficzne Adama Śmietańskiego zawsze są interesujące dla każdego, kto choćby bardzo amatorsko para się aparatem fotograficznym. Doskonałość ujęć…, gra świateł i cieni, wspaniałe zdjęcia architektury, zaskakujące typy ludzkie… – oto magnes, który powoduje, że i ja, podobnie jak wielu innych amatorów, nie opuszczam żadnej okazji zetknięcia się z tą wielką sztuką fotografiki – Kazimierz Dankowski, „Trybuna Opolska”.
O organizacji wystawy
Wystawę można oglądać w Muzeum Śląska Opolskiego do 25 lutego 2018 r. Autorką scenariusza wystawy i obszernego wstępu do pięknego katalogu jest Bogna Szafraniec. Z trudnym zadaniem cyfrowego opracowania, często podniszczonych, negatywów zmierzył się Sławoj Dubiel. Projekt ekspozycji wykonał Marek Krajewski – pierwszoplanowe jest dzieło tj. liczne, czarno-białe fotografie, w czarnych ramkach na tle białych ścian wystawienniczych sal, pozornie zdyscyplinowane graficznie, podzielone na tematyczne grupy – domagają się uwagi dla każdej z nich: ojczyste krajobrazy z echem malarstwa Józefa Chełmońskiego i Ferdynanda Ruszczyca, architektoniczne, reporterskie z nutką humoru, reklamowe i ta szczególna, ukazująca istotę ruchu – zgodnie z założeniem autora-artysty by „temat uchwycić i pokazać w najciekawszym ujęciu, wydobyć maksimum właściwego nastroju” – „Wyścig” z lat 60-tych. Prywatne dokumenty i zdjęcia z odcieniem sepii, dotyczące osoby Adama Śmietańskiego (1919-1992) oraz jego atelier „Wrzos” prezentowane są na dwóch oddzielnych formach przestrzennych. Kolekcja negatywów fotografii wykonanych przez Adama Śmietańskiego należy do zbiorów Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu.
O Witoldzie Czerkawskim
W tekście katalogu jest informacja o wyróżnieniu jakie Adam Śmietański otrzymał za „Prudnicki zaułek” na wystawie w Gnieźnie w 1950 r. oraz o I Wystawie Fotografiki zorganizowanej w opolskim ratuszu przez Stowarzyszenie Miłośników Fotografiki w Opolu w czerwcu 1947 r., gdzie znany prudnicki fotograf Witold Czerkawski jest wymieniony jako jeden z jej uczestników. Zapewne nie była to jedyna wystawa, w której brał udział.
O ciemni fotograficznej
Adam Śmietański i jemu współcześni fotograficy, w dążeniu do wysokiej jakości swoich prac, osobiście wywoływali negatywy i wykonywali odbitki zdjęć w ciemni fotograficznej. Swoje umiejętności doskonalili głównie poprzez doświadczenie wynikające z praktyki w doborze odczynników chemicznych, rodzajów papierów, czasu naświetlania i wywoływania a nawet koloru nikłego oświetlenia w prawie ciemne j ”ciemni”. Chociaż w dzisiejszej dobie fotografii cyfrowej traci zastosowanie koreks, rzutnik czy maskownica – to fotografia artystyczna nadal jest dziedziną sztuki bowiem niezmiennie o wyborze kadru oraz momentu jego zapisania decyduje człowiek.
- Burzyński: „Zaczynam dobrze fotografować”, 1954
- Cyprian: „Fotografia”, 1962
- Adżarski: „Zaczęło się od Daguerre, a …”, 1977
„Adam Śmietański”, MŚO 2017, katalog do wystawy
Artykuł ukazał się w „Tygodniku Prudnickim” , nr 51 z 20.12.2017 r.