Radni Niezależnych Razem odpowiedzieli na propozycję opozycyjnych radnych w sprawie obniżenia diet.
Na początku września pisaliśmy o propozycji radnych klubów Razem dla Głogówka i Mniejszości Niemieckiej, którzy zwrócili się do pozostałych członków rady z klubu Niezależni Razem o obniżenie diet rajców o 10 procent i wprowadzenie zryczałtowanej diety dla sołtysów w kwocie 300 zł.
Na kolejnej sesji otrzymali pisemną odpowiedź.
To sami zrezygnujcie z diet
Przedstawiona propozycja obniżenia diet jest propozycją de facto minimalną, jakkolwiek w pełni przychylamy się do takiej inicjatywy, to proponujemy nie 10% obniżkę, ale 50% obniżkę diet z przeznaczeniem na dofinansowanie Caritasu w Głogówku. To ten cel na który w budżecie gminy nie chcieliśmy przeznaczyć ani złotówki. Godzi się także zwrócić uwagę, iż prawnie dopuszczalne jest w ogóle zrzeczenie się diet przez danego radnego – jest to indywidualna decyzja i niezależna od treści obowiązującej uchwały, polecamy takie rozwiązanie – to pierwszy akapit pisma Niezależnych Razem.
W dalszej części autorzy odpowiedzi sugerują, że inicjatywa oponentów zbiega się z „wigilią roku wyborczego” i to ma być jedyny powód jej zaistnienia. Dodali jednocześnie, że propozycje ustalenia wysokości diet powinny być przedstawiane na początku kadencji, a nie w czasie, gdy zmierza ku końcowi.
„Pamiętamy, jak radni Róża Zgorzelska i Piotr Bujak w poprzedniej kampanii wyborczej na zebraniach wyborczych w swoich założeniach programowych postulowali, że na pierwszej sesji złożą wnioski o obniżenie diet radnych, skończyło się na mówieniu. Ile inicjatyw uchwałodawczych w tym zakresie w/w radni przedłożyli? Oczywiście retoryczne pytanie. Jedyny wniosek dotyczył burmistrza. Oj opozycji, cudze ganisz a swoich grzeszków nie dostrzegasz” – to ostatnie zdanie pisma.
Hejt zamiast dyskusji
– W odpowiedzi na nasz apel o wspólne obniżenie diet, spotyka nas kolejny bezpardonowy, pełen nieprawd atak ze strony obozu Niezależni Razem. – komentuje otrzymaną odpowiedź radny razem dla Głogówka Piotr Bujak. – Z ich pisma wynika, że niby popierają obniżenie diet, nawet idące znacznie dalej, ale najlepiej będzie jak diety zostaną na tym samym poziomie, a każdy wedle uznania będzie oddawał je na cel charytatywny. To żadne rozwiązanie, bo jego efektem będzie utrzymanie status quo, w którym niektórzy radni za 5 min. pracy pobierają nawet 600 zł. Przy najbliższej sesji zamierzam tym Państwu powiedzieć jasno i wyraźnie „sprawdzam”. Już zacząłem pracę nad stosownymi projektami uchwał, które uzdrowią sytuację w Radzie Miejskiej. Gdy tylko będą gotowe, powiadomię o nich opinię publicznej. Co więcej, w otrzymanym piśmie nawet nie pojawia się wzmianka o dietach dla sołtysów, które przecież był bardzo istotnym elementem naszego pisma. Zamiast tego Niezależni Razem wybrali zwykły hejt.