Kolejną turystką, która ukończyła Główny Szlak Sudecki w Prudniku, a dokładniej w redakcji Tygodnika Prudnickiego, jest Joanna Rudzińska z Chełma.
Pani Joanna przejście GSS-u podzieliła na etapy. Najmilej wspomina etap, który pokonała w marcu, gdzie szczególnie temepratura była jej sprzymierzeńcem. Podobnie jak u jednego z poprzednich turystów największym problemem z kolei było podejście na Młyńskiej Górze, które w dalszym ciągu jest kompletnie zarośnięte. W redakcji Pani Joanna otrzymała certyfikat potwierdzający przejście trasy oraz pamiątkową publikację, a następnie ruszyła do finałowej Kropki. Gratulacje!
Ciekawe zdjęcie – kraty zajmują więcej miejsca na zdjęciu niż turystka.
Dziś w drodze na Czyżykową Góre miałem okazje skorzystać z nowej przeprawy przez rzekę za torami łuczniczymi która powstała kilkanaście dni temu. W porównaniu do tej którą zniszczył większy poziom wody w kwietniu, jest solidniejsza, większa i bezpieczniejsza. Można teraz przeprawić się nawet skuterem lub z szerokim wózkiem ręcznym i nawet po pijaku nie ma strachu bo jest solidna poręcz. Coś się robi czynem społecznym a nie jak w Moszczance czy Łace czeka się na manne z nieba – obfite opady mostów wg. obecnej medialnej nomenklatury.
Piękny wyczyn, pani Joanno!