Stadnina sprzedaje teren dawnego folwarku. To ważny teren dla przyszłości zamku w Łące

11

Stadnina Koni Prudnik ogłosiła aukcję na sprzedaż nieruchomości rolnej z zabudowaniami położonej na zapleczu zamku w Łące Prudnickiej.

Na nieruchomość składają się cztery działki o łącznej powierzchni 4,4577 ha, z sześcioma budynkami gospodarczymi (część  w stanie wymagającym natychmiastowego remontu bądź rozbiórki) oraz drogą dojazdową do ul. Czereśniowej. W planie przestrzennego zagospodarowania to „teren obsługi w gospodarstwach rolnych” oraz droga. Cena wywoławcza wynosi 750 tys. zł. Aukcja odbędzie się 15 stycznia o godz. 10.00 w siedzibie stadniny przy ul. Poniatowskiego 3a w Prudniku.

Nieruchomość ma niebagatelne znaczenie dla przyszłości zamku w Łące Prudnickiej. W przeszłości cały kompleks, jako folwark, z rezydencją i parkiem, stanowiły funkcjonalną całość. Kilkanaście lat temu ówczesny właściciel zamku wskazywał na problem zagospodarowania obiektu na cele turystyczne w związku z funkcjonowaniem na jej zapleczu obory. Wraz z wybudowaniem nowoczesnych obór w Wierzbcu, Stadnina nie prowadzi już hodowli w Łące Prudnickiej, stąd też decyzja o sprzedaży tego terenu.

Obecnie właścicielem sąsiednich działek z zamkiem i parkiem jest Przemysław K., który nie wywiązuje się z obowiązków posiadacza zabytku (m.in. nie wykonuje nakazów konserwatora i inspektora nadzoru budowlanego, w wyniku czego doszło do zawalenia konstrukcji części budynku wraz z dachem). Konserwator zabytków zasugerował wywłaszczenie nieruchomości, ale urzędnicy nie realizują tego tematu (co otworzyłoby możliwość sprzedaży nowemu inwestorowi), co doprowadziło do blokady decyzyjności obiektu, chylącej się ku całkowitej ruinie.

Optymalnym rozwiązaniem byłoby posiadanie kompleksu byłego folwarku i zamku przez jednego właściciela, ale na razie nic nie wskazuje na to, by tak się stało.

11 KOMENTARZE

  1. To fatalnie, że nadal zostanie utrzymany podział na dwóch właścicieli tego terenu. To będzie rodziło problemy w przyszłości, jeśli ktoś tu myśli dalej, niż w perspektywie kolejnych wyborów.

  2. Krew mnie zalewa jak słyszę fantastów odbudowy zamku. Ludzie zrozumcie, że wybraliście dwóch nieudaczników, którzy palcem nie kiwną w tej sprawie. Frotex też chcecie odbudować? I tu i tu nie ma już co ratować. Podgórnej i jej warsztatów nie potrafili uratować a wam się zamek marzy?
    Jaki Pan taki kram!

    • Osiem lat rządów PiS pokazało, jak władza państwa podeszła do ochrony tego zabytku. Konserwator zabytków to urząd państwowy, a nie samorządowy. Osiem lat zmarnowane.

    • Czy wiecie w jakich warunkach doszło do sprzedaży Froteksu?
      Syndyk oczyszczalnię ścieków sprzedał za 200tys, przyjąwszy jeszcze kopertę żeby cena była właśnie taką od faceta który zrobił oględziny stwierdzając że zarobi na złomie i plastiku. Zasobniki dostojnika oczyszczalni były pełne plastikowych perforowanych piłeczek które miały za zadanie strącanie osadu.
      Po sprzedaży oczyszczalni przyjechało tam 30 tirów które wywiozły ok 1500m3 plastiku który został sprzedany za kwotę ok 400tys zł
      „Właściciel” prowadzący burdel na Śląsku sprzedał plastik z kadzi dostojnika za kwotę wyższą niż zapłacił za całą oczyszczalnię z terenem….
      Myślicie że ktoś kto prowadzi tak grabieżczą politykę będzie wstanie dźwignąć taki zakład?
      Tematy kupili zwykli grabarze którzy jak bakterie rozkładają materię tak oni rozkładają substancję zakładu…

  3. Obory niczym się nie różnią się od samego zamku, tyle że drzewostan zasłania ruinę, gospodarstwo wygląda jak po ostrzale artyleryjskim czy też nalocie dronow,można kręcić sceny batalistyczne

  4. Jakich realnie działań oczekujecie od właściciela tego zamku? Bo moim zdaniem nie będzie żadnych działań.
    Z ciekawości zapytam czy ktoś wie za jaką kwotę został zakupiony zamek a Łące Prudnickiej i w jakich okolicznościach?
    Mówicie o „właścicielu” ale czy wiecie w jakich warunkach i za jaką kwotę zamek przeszedł na jego własność?
    Jak sobie przypominam był rok 2002 lub 2003, ponad 20 lat temu, zamek z przyległym terenem został sprzedany na licytacji sądowej za kwotę 120tys zł….
    Czy uważacie że facet który wydaje „zawrotną kwotę” która wtedy mniej więcej odpowiadała wartości dobrze zrobionego mieszkania w Prudniku, lub mieszkania w tragicznym stanie do remontu w Krakowie lub Wrocławiu, jest w stanie odbudować chociażby fragment dachu w tym zamku? FRAGMENT DACHU! Nie fragment zamku lub scalić go w spójną całość..
    To był zakup nastawiony na szybki zysk i odsprzedaż. Ja bym tu osobiście nie liczył na to że ten zamek w bliskiej przyszłości się podniesie bez mecenatu człowieka lub firmy robiącej obroty w setkach milionów złotych rocznie..

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here