O tych ludziach w mundurach podczas powodzi nie mówi się i nie pisze zbyt wiele. To błąd! Do walki z powodzią ruszyli bowiem również harcerze! Także ci spod proporca Związku Drużyn Ziemi Prudnickiej.
– Dziś mija siódmy dzień ciężkiej pracy naszych harcerzy, instruktorów, przyjaciół i osób nas wspierających związanej z walką z powodzią i jej skutkami – relacjonowali w sobotę prudniccy harcerze.
Skauci brali dotąd udział w szeregu akcji pomocowych: workowali piasek w Głuchołazach, Jarnołtówku i Prudniku, pomagali przy rozładunku tira w Prudniku, usuwali skutki powodzi w Ośrodku Pomocy Społecznej w Głuchołazach, sprzątali piwnice i klatki schodowe w Prudniku na ulicach Powstańców Śląskich, Batorego, Morcinka i Chrobrego, przyjęli transport darów od harcerzy z innych regionów Polski oraz zorganizowali w harcówce nocleg dla grupy wolontariuszy. Brudni, mokrzy, w dzień i po zmroku, pełnią służbę harcerską z najwyższym poświęceniem.
– W ciągu ostatnich kilku dni wśród naszych ekip przewinęło się ponad 40 młodych osób gotowych nieść chętną pomoc bliźnim – piszą harcerze. – Dziękujemy za każde wsparcie. Działamy w terenie dalej.