Trudno uwierzyć z jak ogromnym odzewem spotkała się potrzeba osób dotkniętych powodzią. W większości przypadków to nawet nie był odzew, co oddolne akcje. Ktoś jest w biedzie, więc trzeba mu pomóc. Mnóstwo samochodów docierało w ostatnie dni do miejscowości poszkodowanych w powodzi, również do powiatu prudnickiego. Darczyńcami były firmy, instytucje, urzędy, samorządy, a także osoby prywatne.
Jednym z setek przykładów jest piekarnia Gryzmi z Zabrza, która dwoma samochodami dostarczyła w piątek do Środowiskowego Domu Samopomocy w Prudniku dary – żywność, środki higieny, ubrania, koce i inne przedmioty. Punktami zbiórki były trzy piekarnie w Zabrzu i jedna w Katowicach.
– Rozładowaliśmy jeden samochód i jeszcze nas zaprosili na obiad – komentuje z Prudnika z humorem organizator akcji.
Brawo dla nich! Zabrze i Katowice!!!