Choć Rudziczka również zmagała się z wysoką wodą, to grupa mieszkańców związana z miejscową szkołą, postanowiła wesprzeć społeczność Bodzanowa koło Głuchołaz, gdzie powódź poczyniła znaczne szkody.
– Dowiedziałam się, że w Bodzanowie zalany jest dom znajomej z dwiema córkami – opisuje początki akcji jej inicjatorka Anna Chadryś. – Postanowiłam na własną rękę, w domu, pozbierać potrzebne dla nich rzeczy. Potem, w środę, dotarła do mnie informacja, że mieszka tam również znajoma poszkodowana w powodzi, która pracowała u nas, w szkole w Rudziczce, dlatego wraz z panią dyrektor szkoły postanowiłyśmy zrobić dla nich zbiórkę pomiędzy nauczycielami.
Do inicjatywy dołączyli byli uczniowie szkoły, którzy zgodzili się pojechać następnego dnia z pomocą do Bodzanowa.
– Jeszcze wieczorem poprosiłam o pomoc Mateusza Grześko z Lubrzy, który ma beczki na wodę przydatną do spożycia. Z kolei pani Oksana z kuchni szkolnej pomogła mi ugotować pierogi, które kupiłam i zrobiła też zupę – kontynuuje Anna Chadryś.
Tak przygotowani pojechali z Karolem Sobczakiem do Bodzanowa. Chłopcy – absolwenci roznosili do domów mieszkańców jedzenie i środki czystości. Utworzyli też punkt, z którego można było bezpośrednio odbierać przywiezione rzeczy.
Brawo!