Ostatni, prudnicki odcinek szosy do Pokrzywnej w realizacji. Nysa śpi?

11
(fot. Grzegorz Weigt)

Powiat Prudnicki po raz kolejny wyprzedza sąsiada z zachodu – Powiat Nyski. Rozpoczyna się realizacja przebudowy szosy między zabudowaniami Moszczanki a skrzyżowaniem na granicy Pokrzywnej, w ramach której powstanie również ścieżka pieszo-rowerowa.

To będzie ciąg dalszy już istniejącego kilkukilometrowego ciągu pieszo-rowerowego zaczynającego się w Łące Prudnickiej przy skrzyżowaniu z drogą krajową nr 40, biegnącego równolegle do zabudowań Moszczanki, przez skrzyżowanie w górnej części wsi (Osiedle), aż do końca terenu zabudowanego. Nowy odcinek o długości ponad 1 km prowadzić będzie pod wiaduktem kolejowym i zakończy się przed skrzyżowaniem obok byłego ośrodka wypoczynkowego „Frotex”. Pod wiaduktem jezdnia zostanie zwężona, a wygospodarowane miejsce będzie stanowiło ciąg ścieżki pieszo-rowerowej. Będzie to więc rozwiązanie zbliżone do tego z ul. Nyskiej w Prudniku. Przed wiaduktem od strony Prudnika powstanie wysepka spowalniająca ruch.

(il. dokumentacja przetargowa)

Dzięki nowej drodze ze ścieżką cykliści będą mogli bezpiecznie poruszać się od Łąki aż do granicy Pokrzywnej. Uzupełnieniem ciągu rowerowego prowadzącego od Prudnika będzie gminna ul. Działkowa z również wydzieloną ścieżką pieszo-rowerową. Gmina pozyskała na ten cel dofinansowanie, przedłuża się tylko czas realizacji inwestycji. Niestety prudnicki trakt rowerowy nie ma ciągłości na terenie gminy Głuchołazy i powiatu nyskiego, gdzie kręta droga prowadząca przez Pokrzywną i Jarnołtówek pozbawiona jest nie tylko ścieżki rowerowej ale na dużych odcinkach również chodnika, co dla miejscowości turystycznych z ośrodkami noclegowymi jest dużym mankamentem.

– Wybudowany zostanie kolejny odcinek drogi łączącej Moszczankę z Pokrzywną, już praktyczne do granic samej Pokrzywnej. Równolegle powstanie tam nowa ścieżka pieszo-rowerowa. Teraz czas na ruch Powiatu Nyskiego, myślimy tu budowie ronda na granicy Moszczanki i Pokrzywnej i kontynuacji ścieżki rowerowej właśnie w samej Pokrzywnej. Należy pamiętać że środki które zostały przez nas zainwestowane pochodzą z programu rządowego i tutaj duże podziękowania dla pani poseł Katarzyny Czochary za pomoc w ich uzyskaniu – komentuje starosta prudnicki Radosław Roszkowski.

W piątek, 2 sierpnia w Starostwie Powiatowym w Prudniku podpisano umowę na inwestycję między samorządem a wykonawcą. Dokument podpisali starostowie Radosław Roszkowski i Janusz Siano oraz wykonawca inwestycji Adrian Bąk.

– Wraz z samorządem Powiatu Prudnickiego realizowaliśmy już dużą inwestycję z Polskiego Ładu, która obejmowała kilka zadań, to drogi: w Chrzelicach, Łączniku, Prężynce i Moszczance. Dziś podpisana umowa będzie trzecim etapem zaplanowanych tam prac – dodaje Adrian Bąk, właściciel Przedsiębiorstw Robót Inżynieryjnych w Głubczycach.

Przetargowy czas realizacji inwestycji to 16 miesięcy, a kwota w umowie – 4,6 mln złotych.

(fot. Powiat Prudnicki)

 

11 KOMENTARZE

  1. Prudnik śpi w innych kwestiach na przykład w kwestii szpitala czy normalnej szkoły podstawowej więc nie porównujcie się do Nysy bo Nysa nie rozwija

    • Co nie? Niby taki rozwijający się powiat nyski, a od 30 lat nie potrafią zrobić porządnego chodnika w turystycznych wioskach.

  2. Pod tym poniemieckim wiaduktem (który był wybudowany jak jeszcze samochodów na świecie nie było) to i tak jest problem teraz przejechać. Jak się jedzie od Pokrzywnej to się trzeba zatrzymać aby zobaczyć czy od Moszczanki nic nie jedzie a od Moszczanki jak się jedzie to też nic nie widać co za wiaduktem. Rok czy dwa lata temu ten wiadukt był przebudowywany więc wtedy trzeba było go poszerzyć dwukrotnie aby dwa samochody mogły się minąć swobodnie i by miejsca było jeszcze dość na ścieżkę rowerową. Przecież to jest główna droga dojazdowa do Pokrzywnej i Jarnątówka i jeżdżą tam też wielkie autobusy i ciężarówki dłużycowe z drzewem. Gdzie ktoś widział taki wąski wiadukt w Polsce w XXI wieku na głównej drodze gdzie osobówka z rowerem ma problem się minąć. Tylko na powiatowych drogach Prudnika : na Nyskiej (też główna droga wjazdowa do Prudnika) i w Pokrzywnej. Na budowę obwodnicy Czyżowic też się nie zanosi bo to też droga powiatowa – nawet nie rozpoczęto tworzenia dokumentacji tej obwodnicy.

    • Bronek, to moloch PKP. Idące w miliony koszty przebudowy wiaduktów, które Kolei ceduje na zarządców dróg. Powinien być jakiś program modernizacji takich obiektów pamiętających czasy wozów konnych.

  3. Prudnik śpi, burmistrz Prudnika śpi, nigdy tego nie zrozumiem jak mając tyle problemów, infrastruktura, szpital, szkoły itd., Burmistrz organizuje dni Prudnika lekką ręką wydając pieniądze na Marylę Rodowicz i Szymona Wydrę… wstyd! Te Dni Prudnika powinny być zawieszone jak inne imprezy które nie przynoszą korzyści miastu i mieszkańcom. Do tego niekompetencja i biurokracja wszędzie.

    • To prawda mam takie samo zdanie ale za to na osiedlu rośnie park handlowy już powyrastały betonowe drzewa 🙈 wszyscy na to narzekają jak widzą tą wielką betonozę po co to komu

  4. Prudnik śpi, burmistrz Prudnika śpi, nigdy tego nie zrozumiem jak mając tyle problemów, infrastruktura, szpital, szkoły itd., Burmistrz organizuje dni Prudnika lekką ręką wydając pieniądze na Marylę Rodowicz i Szymona Wydrę… wstyd! Te Dni Prudnika powinny być zawieszone jak inne imprezy nie przynoszące korzyści miastu i mieszkańcom. Do tego niekompetencja i biurokracja wszędzie.

  5. Wy mi powiedzcie, który debil wpadł na pomysł zwężenia jezdni kosztem chodnika na Nyskiej pod wiaduktem, gdzie wystarczyło przyjąć rozwiazanie z Powstańców (przejście w rurze)
    Co do Nysy to się nie czepiajcie bo Nysa sra na grajdoł w Pokrzywnej (mają jezioro i nie będą konkurencji rozwijać)
    Burmistrzu nierobie, widziałeś wypadające kocie łby i kostki granitowe po mieście? (Batorego, Damrota itd.)
    I ostatnie – ciemnota, która głosowała jak głosowała nie ma prawa narzekać ☝️

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here