W najbliższą sobotę, 20 kwietnia, przez stacje kolejowe ziemi prudnickiej przejedzie pociąg retro „Fiatem po Podsudeckiej II”. Miłośnicy kolei zapraszają między innymi na dworzec w Prudniku.
Stacja w Prudniku niewiele zmieniła się od kilkudziesięciu lat, więc pociąg z czasów PRL-u doskonale wpisze się w klimat tego miejsca.
– Pociąg poprowadzi jedyna w swoim rodzaju lokomotywa SU45-079 wraz z dwoma wagonami w historycznym, oliwkowym malowaniu – zapowiada Klub Miłośników Kolei w Prudniku.
Skład przejedzie na trasie z Wrocławia przez Prudnik i Głogówek do Kędzierzyna-Koźla i z powrotem, ale dodatkowo przez Głuchołazy. Wyjazd ze stolicy Dolnego Śląska przewidziano o godz. 5:05, a powrót o 21:23. W Prudniku powinien pojawić się około godz. 11:00 i 15:30.
– Mamy sporo wolnych miejsc w wagonach, więc powinno być komfortowo. Bilety można cały czas kupować u na naszej stronie www, a także w dniu imprezy u obsługi składu. Niezdecydowanych gorąco zachęcamy, tym bardziej, że przyszłość tej formuły stoi pod coraz większym znakiem zapytania – piszą organizatorzy, Klub Sympatyków Kolei we Wrocławiu.
Wola odwolac impreze niz obnizyc „kosmiczne ceny” za przejazd i gonitwe skladu ?
Fajna atrakcją, ale ceny faktycznie wrocławskie.
Z drugiej strony to bilet na cały dzień, a nie intercity do Krakowa.
Mimo wszystko , osobowy w sobote I niedziele na LK – 306 do Krapkowic ( po drodze Debina zalew ,Moszna palac , Dobra lowisko) , oraz te nieszczesne dwa kilometry waskiego toru z Raclawic Slaskich do Osoblahy , do tego dwa przystanki kolejowe w Glucholazach Miasto I w Moszczance ,czy nie mozemy miec kolei
w Gorach Opawskich tak jak na Dolnym Slasku, gdzie do prawie kazdej wioski z atrakcjami turystycznymi dojezdza pociag!?
Nie ma tego tematu w obiegu publicznym. Nawet w trakcie wyborów za bardzo nikt nie poruszał tego tematu. Kolej to samorząd wojewódzki. Teraz licz pan na to, że nasi nowi, starzy radni wojewódzcy – Okrągły i Czerwiński całe pięć lat będą zabiegać o ten temat.
Nie zrobili tego przez 30 ostatnich lat ,nie zrobia teraz , nad czym ubolewam, Opolskie to wogole , jakis „trojkat bermudzki” nad ktorym ciazy klatwa ,za celowe zwijanie kolei przez wszystkich kolejnych decyzyjnych !?
U nas codziennie jeździ pociąg retro będzie już dobry rok Kostrzyn nad Odrą Gorzów Wielkopolski