Gmina Prudnik podpisała umowę z Henniges Automotive na najem części hali b. farbiarni Froteksu przy ul. Nyskiej położonej obok budynku obecnie zajmowanego przez amerykańską firmę.
Wynajmowana powierzchnia 1065 m kw. obejmie halę produkcyjną, pomieszczenia biurowe, magazynowe, socjalne i zaplecza technicznego.
– Powyższy układ został ustalony w dokumentacji zleconej przez Gminę Prudnik w związku z ubieganiem się o środki z Unii Europejskiej na remonty tych obiektów – informuje burmistrz Franciszek Fejdych.
Umowa obejmuje m.in. „poczynienie przez najemcę nakładów koniecznych na przedmiot umowy, podlegających rozliczeniu do kwoty 1.500.000 zł netto, na zasadach określonych w porozumieniu remontowym.”
Prace budowlane obejmą wyburzenie części ścian pomiędzy halami, prace rozbiórkowe, renowacyjne, zmianę konstrukcji dachów (zastąpienie słupów belkami dachowymi), wymianę stolarki okiennej i drzwiowej, wykonanie posadzki przemysłowej, adaptację pomieszczeń socjalnych, wykonanie instalacji wodno-kanalizacyjnej w części pomieszczeń, instalacji centralnego ogrzewania oraz elektrycznej. Wartość kosztorysowa tych prac to 1.403.788,80 zł.
Przypomnijmy, że część terenów pofabrycznych przy ul. Nyskiej włączona została do prudnickiej podstrefy ekonomicznej (druga część znajduje się przy ul. Przemysłowej). Według zarządu Henniges z końca ubiegłego roku zakład w Prudniku zatrudnia około 150 osób.
Przydałoby się kilka takich Henigesów, to byłaby konkurencja w płacach i zarobki w Prudniku by wzrosły. Biznesmeni nie są głupi, jeśli widzą Amerykanów w Prudniku, Włochów, Francuzów, to wiedzą, że jest dobry klimat na biznes. Tylko tak dalej. Kierunek jest dobry.