Nietypowa akcja strażaków z Racławic Śląskich, zostali wezwani do agresywnego… bociana.
Sytuacja miała miejsce wczoraj (13 lipca) w Racławicach Śląskich. Mieszkańcy wezwali strażaków do agresywnie zachowującego się bociana. Zwierzę nie bało się ludzi, co więcej atakowało dziobem znajdujące się w pobliżu samochody, a także szyby i drzwi budynków.
I co zrobili z tym bocianem (bo nie pisze) ? Odłowili i do przytułku dla dzikich zwierząt odstawili czy zastrzelili łobuza czy go wodą polewali z wozu strażackiego ? Ludzie by chcieli wiedzieć jak się bronic przez ptasią łobuzerka. Wrony często atakują ludzi, drapieżne duże ptaki porywają małe psy oraz szczeniaki i kociaki a teraz bociany a niedługo gołębie i wróble będą nas atakować a nikt nie pisze jak się bronić.
Dzwonić do gminy oni mają kontakt z weterynarzem zajmującym się dziką zwierzyną. Do tego czasu najlepiej zakryć szyby w aucie czy okna w domu by nie widział swojego odbicia. A najważniejsze nie dokarmiać bo potem się tak to się kończy jak dzikie zwierzęta nie boją ludzi.
Po 16:00 lub w sobote czy niedziele czy święta też w gminie czekają na telefon o agresywnych bocianach ? Nie słyszałem aby w gminie był ostre Pogotowie Bocianowe 24h.
To wina Tuska!!
Może ten bocian przyniósł dziecko jak to mają bociany w zwyczaju i nikt nie chciał go odebrać i dlatego stukał do drzwi i okien aby oddać przesyłkę a tu zaraz że agresywny bocian, że atakuje ludzi, domy i samochody.
A może to był bocian łindykator ? Przecierz bociany porzyczaja pieniadze (kupa oglaszen na slupach, drzewach, domach a nawet w TV widzialem przed skokami narciarskimi) i ktos wziola pozyczke od bocianow i nie oddal. Wiec przylecial łindykator aby dłóg odzyskac.
Bocian broni swojego gniazda, lub terytorium, w szybach pojazdów widząc swoje odbicie i traktuje je jak rywala, nie należy dokarmiać boćków ,jeśli się przyzwyczaja ,będzie jak z dzikami, będą buszowały w śmietnikach!!
Ile podatnika kosztowała ta bohaterska interwencja?