Gdy Donald Tusk zabiegał o głosy wyborców w Strzelcach Opolskich, to posłowie Koalicji Obywatelskiej spotykali się z mieszkańcami Głogówka i Prudnika (28 marca).
Były to długo wyczekiwane przez zwolenników i sympatyków koalicji spotkania, bo też lokalnie, w powiecie prudnickim, przez kilka lat działalność Platformy Obywatelskiej, poza radami samorządowymi, praktycznie nie istniała. I w zasadzie jej lokalnej struktury były martwe, oddając lokalny przekaz medialny partii rządzącej – Prawu i Sprawiedliwości. Poniekąd wynikało to również z faktu, że ziemia prudnicka nie ma parlamentarzystów z PO, a ci spoza powiatu gościli tu nad wyraz rzadko lub w ogóle.
Jak przystało na opozycję padło wiele krytycznych słów pod adresem władzy rządzącej, a określenia typu: złodziejstwo, bezkarność, oszukiwanie, padały często. O programie KO nie było zbyt wiele, ale też politycy mówili, że do wyborów jest jeszcze kilka miesięcy i nie chcą od razu odsłaniać swoich kart. Bardzo krytycznie odniesiono się do dobrych w sondażach wyników Konfederacji, ostrzegając przed możliwą koalicją tego ugrupowania z PiS-iem. Członkom Konfederacji zarzucano m.in. antysemickie, homofobiczne i antyunijne poglądy, a wspomniany mariaż byłby wstępem do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej.
Głogówek: Mogą oszukać
O godz. 15:30 w restauracji „Starówka” na Rynku w Głogówku pojawili się: Jerzy Borowczak (PO), Joanna Frydrych (PO), Tomasz Olichwer (PO) oraz Tadeusz Zwiefka (PO). Spotkanie prowadził Dragomir Rudy, lokalny lider KO.
– To jest plan B PiS-u, możliwość oszukania wyborów (…)
Prudnik: Jakie mamy antidotum? Mamy was
Do prudnickiego Hotelu „Oaza” przyjechali: Jagna Marczułajtis-Walczak (PO), Dariusz Joński (Inicjatywa Polska), Marek Rząsa (PO) i Piotr Zientarski (PO). Tu rola prowadzącego spotkanie należała do powiatowego szefa Platformy Obywatelskiej Radosława Roszkowskiego.
Posłowie zwracali uwagę na różnicę w stylu rządzenia między obecną władzą, a poprzednią, między innymi poprzez wyciąganie konsekwencji wobec polityków, którzy albo sami czymś zawinili, albo podległe im służby.
– Przez ostatnie osiem lat PiS stworzył system wymiaru sprawiedliwości, który ma chronić polityków i sympatyków PiS-u, ludzi którzy związani są z władzą. Przez ostatnie osiem lat żaden z polityków PiS-u nie miał postawionych zarzutów. To nie jest przypadek – mówił poseł Dariusz Joński. (…) Z sali padł głos, że KO nie wygra wyborów, jeśli liderem opozycji nadal będzie Donald Tusk: – Najlepiej, jakby się zadeklarował, że nie będzie premierem. Gra idzie o 3 procent.
– Donalda Tuska bardziej doceniają na świecie, niż w Polsce. (…)
– Jakie mamy antidotum? Mamy was – odpowiadała Marczułajtis-Walczak. – Oni mają TVP, na które każdego roku dają 3 miliardy, mają wsparcie spółek Skarbu Państwa, te pieniądze, które idą poza budżetem, one kierowane są do tych partyjnych aparatczyków, którzy już przygotowują się, drukują banery. (…)
Oba spotkania przebiegły w spokojnej atmosferze bez udziału zdeklarowanych przeciwników, niemniej – zwłaszcza w Prudniku – padło sporo krytycznych słów pod adresem sejmowych polityków, głównie zarzucając im sposób prowadzenia kampanii, który nie gwarantuje im zwycięstwa.
Pełną relację ze spotkań będzie można przeczytać w wydaniu Tygodnika Prudnickiego z 29.03.2023.
Pan Roszkowski jak zwykle – bardziej wyglada na woznego niz na szefa powiatu.
Zreszta u niego aparycja zgadza sie dokladnie z tym co mowi.
Szef przetrwania…
Sądząc po ilości komentarzy to wizyta posełek i posłów Po na Ziemi Prudnickiej odbiła się szerokim echem:).
Nawiązując do wypowiedzi pana Dumkiewicza, że nawet słaby historyk wie o tym, że Żołnierze Wyklęci to w połowie pospolici bandyci można by odpowiedzieć, że przyzwoity człowiek wie o tym, że każdy komunista to bandyta.