Brzmi dość enigmatycznie, chyba że zna się twórczość poety z Prężynki, Szonowa, Głogówka, w końcu z Raciborza i Opola – śp. Tadeusza Soroczyńskiego. Nie tylko poeta, ale i działacz kulturalny, nauczyciel (muzyki!), publicysta, dziennikarz… Na szczęście nie odchodzi w zapomnienie, jest tak mocno obecny, m.in. poprzez działalność muzyków.
Natalia Rygiel (wokalistka), Waldemar Orłowski (gitarzysta) i Mateusz Dźwigała (instrumenty klawiszowe) to osoby bardzo dobrze znane na ziemi prudnickiej (i nie tylko), muzycy którzy dali się poznać z różnych artystycznych stron. Tym razem wzięli na warsztat wiersze Tadeusza Soroczyńskiego. Do tej poezji tworzą muzykę, stylistycznie dość różnorodną. Od ballad, po rockowe brzmienia, czy nawet chwytliwe popowe (dyskotekowe) utwory, które śmiało mogłyby trafić na listy przebojów. Robią to naprawdę znakomicie, aż dziwić się można, że ta poezja i muzyka tak do siebie pasują. Pojedyncze utwory pojawiały się już na spotkaniach w ośrodkach kultury, budząc zainteresowane. Tym razem artyści zaprezentowali duży materiał, który wzbudza zachwyt. Zapowiedź wydania płyty jest ekscytująca.
W dniach 23-26 marca w Lubrzy odbył się Jarmark Wielkanocny z jajem, czyli Kulinarne tradycje Wielkiej Nocy. Dużo ciekawych wydarzeń. Jednym z nich (może najważniejszym) był właśnie koncert Bliżej Sadu. Koncert odbył się w sobotę 25 marca na scenie plenerowej przy Gminnym Ośrodku Kultury w Lubrzy. Scena plenerowa miała swoje wymagania, artyści musieli stawić czoła czynnikom atmosferycznym, ale przecież poezja Tadeusza Soroczyńskiego jest tak mocno związana z natura, z przyrodą. Podczas koncertu w Lubrzy obecna była także żona poety Maria i syn Rafał. Pozostaje czekać z niecierpliwością na następne koncerty Bliżej Sadu.
Brawo Natalia! Piękna inicjatywa muzyczna!
Jestem pod wrażeniem jak taka niepozorna wieś jaką jest Lubrza stała się przez ostatnie kilka lat takim centrum handlowo-kulturalnym w regionie. Piękne koncerty spektakle wydarzenia kulturalne to życie kulturalne tam rozkwita ….to trochę wstyd dla Prudnika ….