Podbieg pod leśny parking koło Dębowca to mniej więcej półmetek Biegu Prudnickiego. Zawodnicy w tym miejscu czują już przebyte kilometry, a mniej obeznani z trasą pytają, czy będzie jeszcze pod górę.
Warto w tym miejscu wspomnieć o samochodzie elektrycznym, który w tym roku po raz pierwszy pilotował bieg. Autko sprawiło się znakomicie, a podziw budziło nie tyle to, że akumulatory wytrzymały spore przewyższenia, co umiejętność pokonania nierównej, pełnej wybojów drogi.
XI Bieg Prudnicki odbył się 10 lipca.
Super. Elektryczny TOY TOY z zasięgiem 70 km.