Trzydziestoletni rozgrywający trafił do prudnickiego klubu latem tego roku. Miał być filarem zespołu. Wystąpił w kilku przedsezonowych sparingach, potem zmagał się z kontuzją, która ostatecznie pokrzyżowała mu plany.
– Niestety ze względu na problemy zdrowotne z wielkim żalem postanowiłem zakończyć moją przygodę z grą w koszykówkę. Dziękuję Pogoni za wytrwałość w oczekiwaniu na mój powrót do gry – oświadczył po niedzielnym meczu z KK Warszawa, czym wywołał spore poruszenie w środowisku koszykarskim.
Zarząd Pogoni postanowił wykorzystać bogate doświadczenie nietuzinkowego gracza (dwa awanse do PLK z Siarką Tarnobrzeg i Startem Gdynia oraz trzy finały I ligi w barwach Stali Stalowa Wola, WKK Wrocław i Sokoła Łańcut) i zaproponował rzeszowianinowi objęcie funkcji drugiego trenera drużyny. Zawodnik zgodził się spróbować swoich sił w nowej roli. „Szpyra” będzie asystentem Tomasza Michalaka, któremu po zwolnieniu Macieja Maciejewskiego powierzono tymczasowo obowiązki szkoleniowca biało-niebieskich.