W wyniku przeprowadzonych wczoraj (30.01) wyborów funkcja ta przypadła Grażynie Dancewicz.
Nowa reprezentantka wsi zajęła miejsce Damiana Spychalskiego, który złożył rezygnację w trakcie kadencji. W 2019 roku muzyk pokonał Dancewicz i przejął schedę po Antonim Zadrożnym. Teraz jego następczyni jako jedyna przystąpiła do wyborów uzupełniających. Co prawda zaproponowano trzy nazwiska kandydatów, lecz pozostałe dwie osoby nie przyjęły propozycji. Inaczej było w przypadku Dancewicz. 62-latka prowadziła nawet kampanię wyborczą w mediach społecznościowych.
– Postanowiłam wystartować w wyborach na sołtysa naszej Łąki, bo chcę budować nić porozumienia pomiędzy różnymi grupami społecznymi. Będą otwarta na nowe pomysły i dostępna dla wszystkich mieszkańców. Mam jasną wizję rozwoju Łąki Prudnickiej, ale potrzebuję Waszej pomocy, bo tylko wspólnie nam się uda – można było przeczytać.
Nowa sołtys na 91 możliwych głosów zebrała 76.
Grażyna Dancewicz zawodowo związana była z administracją Zarządu Budynków Komunalnych w Prudniku (obecnie Zakład Usług Komunalnych). Jej małżonek przez wiele lat zasiadał na stanowisku prezesa ZUK. Aktualnie jest drugą osobą w spółce. Pełni też społeczną funkcję prezesa LZS Łąka Prudnicka.
Do trzech razy sztuka,!!
Nepotyzm Dancewiczow trwa w najlepsze.
W porozumieniu nasza sila, jak bedzie to konieczne przejmiemy nawet Moszczanke!!