Radni powiatu zwolnili apteki z obowiązku pełnienia dyżurów po północy. Nowy harmonogram pracy wejdzie w życie jutro (1 stycznia).
Uchwałę poparło 11 rajców (Radosław Roszkowski, Joachim Kosz, Judyta Walocha, Antoni Sokołowski, Magdalena Sobczak, Dragomir Rudy, Kazimierz Bodaszewski, Józef Janeczko, Joanna Korzeniowska, Janusz Siano i Ewelina Lagfort). Rozmowy w tej sprawie trwały od kilku miesięcy. W połowie listopada w Starostwie Powiatowym odbyło się spotkanie z przedstawicielami aptek.
– Farmaceuci poinformowali, iż nie są w stanie pełnić całodobowych dyżurów w powodu braku magistrów farmacji i nierentowności tych dyżurów – relacjonowała Anna Wojtczak, naczelnik Wydziału Oświaty i Zdrowia. – Z przeprowadzonej analizy sprzedaży na dyżurach nocnych wynika, iż po północy sprzedaż znacznie zmniejsza się, a apteki sporadycznie wydają leki na receptę. Głównie sprzedawane są leki przeciwkaszlowe, przeciwbólowe, przeciwalergiczne i na przeziębienie. Potwierdziły to dane z systemu informacyjnego Ministerstwa Zdrowia, iż leki ratujące życie stanowią promil ogólnych zakupów po godz. 23.00 w aptekach, a ruch jest o tej porze niewielki i w praktyce zanika przed północą. Leki ratujące życie są podawane na izbie przyjęć szpitala powiatowego, a w razie zagrożenia życia pacjent jest przyjmowany do szpitala.
Urzędniczka powoływała się też na opinię Okręgowej Izby Aptekarskiej w Opolu.
– W swym uzasadnieniu zwraca uwagę, że w wielu przypadkach podmioty prowadzące apteki nie są w stanie udźwignąć obowiązku dyżurów w „zwyczajnym” okresie ze względu na ich nieodpłatny charakter oraz ogólne otoczenie prawne, a co dopiero przy tak dużym obciążeniu, jakie obserwujemy w przypadku epidemii koronawirusa. Na wniosek tutejszej izby większość starostów powiatów w województwie opolskim zawiesiło wykonywanie uchwały w sprawie rozkładu godzin pracy aptek ogólnodostępnych.
Według prawa farmaceutycznego owy rozkład „powinien być dostosowany do potrzeb ludności i zapewniać dostępność świadczeń również w porze nocnej, w niedzielę, święta i inne dni wolne od pracy”. Zainteresowanie strony uważają jednak, że cytowany art. 94 PF nie daje możliwości nakazania konkretnej aptece określonego czasu pracy czy nocnych albo świątecznych dyżurów, a jeśli już powiaty ustaliły grafiki, to wyegzekwowanie tego obowiązku jest niemożliwe, bo samorząd nie ma prawa dyscyplinować właścicieli aptek. Naczelnik Wojtczak przytoczyła także inną opinię opolskiej OIA, która mówi, że powyższy przepis „nie przewiduje obowiązku ustalenia rozkładu godzin pracy aptek całodobowo i nakazuje przeprowadzenie stosownych analiz i konsultacji społecznych”.
Problematyka ta była wielokrotnie przedmiotem kontroli sądów administracyjnych. I tak na przykład w wyroku WSA w Krakowie (z 2019 r.) można przeczytać m.in.: „Każdy podmiot decydujący się na prowadzenie regulowanej działalności aptekarskiej powinien mieć świadomość, że należy ją prowadzić również zgodnie z przepisami prawa miejscowego, w tym uchwałami podejmowanymi na podstawie art. 94 ust. 2 PF. Jednym z takich obowiązków może być obowiązek pełnienia dyżurów w porze nocnej lub w dni wolne od pracy. Z obowiązku nie mogą zwolnić szczególne warunki pracy konkretnej apteki, np. liczba zatrudnionych w niej osób lub kwestia osiąganego wyniku ekonomicznego”.
Z kolei Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi stoi na stanowisku, że „ograniczenie swobody działalności gospodarczej, polegające na ustaleniu harmonogramu godzin pracy apteki ogólnodostępnej, nie narusza istoty tej wolności. Podmiot prowadzący taką aptekę w godzinach określonych w rozkładzie uchwalonym przez radę powiatu nie jest pozbawiony możliwości prowadzenia działalności gospodarczej, a jedynie dotykają go pewne ograniczenia w zakresie czasu funkcjonowania apteki.”
Teoretycznie za uporczywe uchylanie się od obowiązku dyżurowania grozi nawet cofnięcie zezwolenia na prowadzenie apteki. Teoretycznie. W prudnickim starostwie słyszymy, że lepiej, aby lokalni aptekarze dyżurowali do północy niż fikcyjnie do rana. Niejednokrotnie bywało bowiem, że klient całował klamkę apteki, która w danym dniu powinna pełnić dyżur zgodnie z przyjętym przez Radę Powiatu harmonogramem.
Tymczasem w Ministerstwie Zdrowia od kilku miesięcy trwają prace legislacyjne nad nowymi przepisami zakładającymi odejście od przymusowego wyznaczania aptek do dyżurów na rzecz rozwiązań dobrowolnych. Dyżury apteczne mają być płatne (proponowana stawka – 3,5 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę) i finansowane ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. Ale tylko te pełnione w między godz. 21.00 a 23.00 w dni powszednie oraz cztery kolejne pełne godziny w przedziale czasowym pomiędzy 10.00 a 18.00 danego dnia wolnego od pracy. Przepisy umożliwiają też wyznaczanie dyżurów przez rady powiatów po godz. 23.00, ale z pokryciem kosztów ze środków własnych. Przewidziano także sankcje. W przypadku niezrealizowania zadań podmiot prowadzący aptekę będzie musiał zwrócić NFZ równowartość półrocznego wynagrodzenia za dyżury.
Projekt uchwały Rady Powiatu Prudnickiego był poddany konsultacjom społecznym, lecz nikt nie wziął w nich udziału.
GODZINY PRACY APTEK OGÓLNODOSTĘPNYCH NA TERENIE POWIATU PRUDNICKIEGO W PORZE NOCNEJ, NIEDZIELE, ŚWIĘTA I INNE DNI WOLNE OD PRACY W 2022 ROKU
Niedawno pisaliście o ogromnych podwyżkach i ktoś napisał w komentarzu że ci ludzie ciężko pracują i myślą 24 godziny na dobę, podejmują decyzje żeby ludziom w naszym powiecie żyło się lepiej….. tak rzeczywiście ludziom w Prudniku żyje się coraz „lepiej” dzięki takim i innym decyzjom ale ja za rok nie bede głosować na nikogo z tej ekipy
To ja pisałem. I bardzo dobrze że nie będzie czynnych aptek po północy. Słuszna decyzja. Bo i po co ? Wtedy ludzie śpią. I widać że władze dbają o właścicieli aptek. Bo po co mają do rana siedzieć na dyżurach jak kasa z tego żadna. Poza tym podstawowe leki są na stacjach benzynowych dostępne.