Napięta atmosfera zapanowała wśród mieszkańców gminy Głogówek. Punktem zapalnym okazała się decyzja burmistrza Piotra Bujaka o wystawieniu na sprzedaż obiektu Punktu Skupu Zwierząt w Biedrzychowicach.
Rozgoryczeni rolnicy zapowiadają pikietę pod Urzędem Miejskim. – Weźmiemy ze sobą taczkę – słyszymy. Z prośbą o interwencję w tej sprawie zwrócą się do wojewody oraz Izby Rolniczej w Opolu. Gospodarz gminy tłumaczy, że sporna nieruchomość pozostaje niezagospodarowana od listopada 2020 roku.
– Wtedy poprzedni najemca wypowiedział umowę, na podstawie której prowadził tam targowisko zwierzęce – argumentuje.
Ludzie podkreślają jednak, że na terenie PSZ, którego działalność została zawieszona, znajduje się 20-tonowa waga wozowa i jest on w ciągłym użytku.
– Na budowę budynku skupu składali się okoliczni mieszkańcy i wiele prac wykonali w czynie społecznym. Przez wiele lat był on przez nas użytkowany, utrzymywany (podatki, opłaty) i remontowany. Legalnie funkcjonował pod nadzorem weterynarii. Do czasu stwierdzenia przez pana burmistrza niezgodności formalnych – można przeczytać w korespondencjach, do których dotarł „TP”. – Początkowo na spotkaniach (również podczas komisji rolnej) burmistrz obiecywał, że jeżeli obiekt jest potrzebny rolnikom to zostanie utrzymany i nie będzie on sprzedany. Obecnie jednak ze względu na to, że działka jest atrakcyjnie położona i jest chętny na jej zakup, wystawił obiekt na sprzedaż. Godzi to w interesy wszystkich okolicznych rolników, zwłaszcza że jest to jedyny tego typu obiekt na terenie gminy, a nawet w dalszej okolicy. Szczególnie teraz, w momencie szerzącego się wirusa ASF posiadanie takiego obiektu może być kluczowe. O potrzebie jego funkcjonowania przekonany jest również powiatowy inspektor weterynarii.
ROZMOWA Z BURMISTRZEM GŁOGÓWKA PIOTREM BUJAKIEM
– Jakie niezgodności formalne stanęły na przeszkodzie dalszego funkcjonowania Punktu Skupu Zwierząt w Biedrzychowicach?
– W listopadzie 2020 r. z prowadzenia punktu skupu zwierząt zrezygnował przedsiębiorca, który od wielu lat w tym miejscu w sposób legalny prowadził działalność gospodarczą. Od tego momentu żaden podmiot nie zawarł z gminą umowy na korzystanie z tej nieruchomości.
– Czy rolnicy czynili starania w gminie o formalne ustalenie nowych zasad użytkowania obiektu? Czy udzielono im wsparcia, ew. jakie podjęto kroki mające na celu uporządkowanie sytuacji prawnej nieruchomości?
– Tak, podjęli takie starania. Odbyło się kilka spotkań z przedstawicielami mieszkańców, na których przedstawiano różne możliwe sposoby rozwiązania problemu, ale żaden z nich nie uzyskał ich aprobaty. W międzyczasie została uregulowana sytuacja prawna nieruchomości, gdyż uchwała Rady Miejskiej z 2006 r. o przekazaniu działki sołectwu została podjęta z naruszeniem prawa.
– Czy prawdą jest, że podczas spotkań z mieszkańcami (również w trakcie komisji „rolnej”) obiecywał Pan – tu cytat – że jeżeli obiekt jest potrzebny rolnikom to nie zostanie sprzedany?
– Tak, złożyłem taką deklarację w maju 2020 r., w momencie w którym w skupie była prowadzona legalna działalność gospodarcza, przez znany urzędowi podmiot. Po jego wycofaniu, w grudniu 2020 r. podczas sesji rady deklarowałem, że nadal jestem zwolennikiem funkcjonowania skupu w Biedrzychowicach, pod warunkiem że będzie go prowadził w sposób legalny podmiot, który zawrze stosowną umowę z gminą na korzystanie z działki.
– Zainteresowani podkreślają, że na spornym terenie znajduje się 20-tonowa waga wozowa i jest on w ciągłym użytku, co stoi w sprzeczności z sugestią pana burmistrza, iż pozostaje on niezagospodarowany po poprzednim użytkowniku.
– Jak okazało się podczas wizji lokalnej wykonanej przez pracowników Urzędu Miejskiego w Głogówku 23 lipca nie tylko waga, ale i cały obiekt były wykorzystywane do prowadzenia niezgłoszonego skupu zwierząt. Zamierzamy zwrócić się o wyjaśnienie tej sytuacji.
– Czy prawdą jest, że zainteresowanie zakupem nieruchomości wyraził lokalny przedsiębiorca – producent maszyn rolniczych?
– Zainteresowanie nieruchomością wyraziło kilka podmiotów, w tym z branży zwierzęcej.
– Czy rozważa Pan możliwość wycofania działki ze sprzedaży?
– Nie.
– Czy dostrzega Pan potrzebę funkcjonowania Punktu Skupu Zwierząt w okolicy, zwłaszcza w obliczu szerzącego się wirusa ASF?
– Tak, w sposób legalny i bezpieczny.