Najbliższe sobota i niedziela obfitować będą w ciekawe wydarzenia. Oto trzy bardzo zróżnicowane pod względem charakteru, wydarzenia.
Biała: Kolarskie zawody w parku
Do Białej wracają zawody kolarskie, wydarzenia organizacyjnie wyśmienite, pełne emocji, które na długo pozostawały w pamięci sportowców i kibiców. W sobotę 24 lipca o godz. 9.45 do boju ruszą uczestnicy Zawodów Kolarskich dla Dzieci i Młodzieży o Puchar Marszałka Województwa Opolskiego. Start znajdować się będzie w Parku Miejskim. Zawodnicy tradycyjnie podzieleni będą na kategorie wiekowe od rocznika 2017 i młodsi do urodzonych w 2006.
Organizatorami zawodów finansowanych z budżetu Samorządu Województwa Opolskiego są: White MTB Team Biała oraz Gminne Centrum Kultury w Białej.
Prudnik: Zlot Motocyklowy
Tej imprezy również nie trzeba szczególnie przedstawiać. Zlot Motocyklowy to marka sama w sobie i przyciąga do Prudnika miłośników jednośladów (i nie tylko) z całej Polski oraz zza granicy. W tym roku impreza nosi nazwę „Motocyklem na Rock Festiwal Pogranicza 2021”. Impreza zacznie się już w piątek 23 lipca od godz. 14.00, a od godz. 18.30 na festiwalowej scenie pod Kozią Górą wystąpią pierwsze zespoły muzyczne.
W sobotę o godz. 12.45 zaplanowano oficjalne rozpoczęcie zlotu przez burmistrza Prudnika, a następnie paradę motocykli z postojem na prudnickim rynku. To najlepsza okazja do przyjrzenia się z bliska wspaniałym maszynom. O godz. 13.30 na rynku zobaczymy popisy stuntera Macieja Dop Bielickiego. Tego samego dnia (godz. 18.00) odprawiona zostanie Msza św. przy grocie w Sanktuarium św. Józefa z błogosławieństwem motocykli. Potem odbędą się konkursy dla uczestników zlotu i kolejne koncerty. Sobotni wieczór to dobry moment do odwiedzenia miejsca zlotu.
W niedzielę do południa uczestnicy wydarzenia rozjadą się do domów. Organizatorem zlotu jest Opolskie Towarzystwo Motocyklowe OTM.
Pałac Rozkochów: Recital kameralny na roboczo
To wydarzenie z wyższej półki artystycznej, choć z domieszką lekkości. Duet muzyków – Oskar Koziołek-Goetz (bas-baryton) oraz Paulina Garlińska (gitara) zapraszają wszystkich chętnych do przysłuchiwania się… próbie pod nazwą „Recital kameralny na roboczo”. Nazwa spotkania nawiązuje nie tylko do sposobu pracy artystów, ale i miejsca jego organizacji – pałacu w Rozkochowie, ponieważ ten jest na etapie przygotowań do remontu. Artyści zapowiadają dialog z publicznością, więc nie będzie to wyłącznie czysty odbiór sztuki, ale też warstwa poznawcza (będzie można pytać), a przede wszystkim okazja do przyjrzenia się, jak w twórczy sposób dochodzi do budowania programu koncertu i dopracowywania artystycznego wykonawstwa.
Co usłyszymy? Utwory Franciszka Schuberta, pieśń Piotra Czajkowskiego do słów Goethego, pieśni hiszpańskie Dymitra Szostakowicza oraz pieśni argentyńskie Carlosa Guastavino. Oskar Koziołek-Goetz będzie śpiewał w językach: rosyjskim, niemieckim i hiszpańskim!
Początek próby – koncertu o godz. 16.00. Niedziela, 25 lipca.
Mam wrażenie, że tak trochę na siłę jest promowany ten Pałac w Rozkochowie. Bardziej się zainteresujcie Zamkiem Mettichów w Łące Prudnickiej bo zabytek nam się rozpada i nikt nic z tym nie robi!!!! Trawkę skosić i tam sobie przy obiekcie organizować spotkania i wystawy na łonie natury i kto wie, może kogoś ruszy aby się sprawą zająć.
@chłop, komentujesz, jakbyś nie miał świadomości, kto i za co odpowiada. Pałac w Rozkochowie działa, bo ma nowego właściciela, który organizuje wydarzenia. To nie władza robi. W Łące nikt i nic ci nie zrobi, bo to teren prywatny, a właściciel za oceanem ma wszystko w rzyci. Tygodnik pisał o możliwości wywłaszczenia przez Skarb Państwa i zobaczymy, jak nasze lokalne władze podejdą do tematu, by sprawę przyspieszyć, zanim wszystko się zawali. Będzie nowy właściciel, będą nowe możliwości. Na razie to każdy chętny może robić zamkowy piknik, ale raczej na łące po drugiej stronie szosy przed zamkiem i bez możliwości wejścia do niego, bo w środku jest niebezpiecznie. O ile właściciel łąki da pozwolenie.
Sceptyk komentuję mając świadomość kto i za co odpowiada natomiast staram się zachęcić do dysyskusji, promocji i nagłośnienia tematu naszego zapomnianego Zamku w Łące Prudnickiej. Nie tylko Rozkochów …. Niech usłyszą o zamku w Łące Prudnickiej wszyscy. Owszem TP pisał o wywłaszczeniu i moim zdaniem niech napisze raz jeszcze 🙂 a może nawet i trochę historii i jakichś własnych zdjęć zamieszczą z czasów świetności obiektu lub zdjęć obecnego stanu. Zachęcam…. chętnie poczytam.
Właśnie co komentujesz. Odkup zamek w Łące i wyremontuj. Tak cwaniakujesz tu przy komentarzach że w końcu pokazał byś że coś potrafisz i na co cię stać. Pozdrawiam.
Promować należy Zamek w Łącze Prudnickiej a nie ten ciągle w Rozkochowie. Może ktoś w końcu się znajdzie i zrobi porządek zarówno prawny jak i budowlany. Mnie osobiście stać na taki obiekt ale piszę o tym aby dyskutować o problemie i aby nagłośnić sprawę dewastacji naszego Zamku w Łące Prudnickiej.
NIE STAĆ – wkradł się błąd
Po co komu ten zamek. Fatalne położenie. Prawie na środku ruchliwej drogi. Otoczenie też nie za ciekawe. Architektonicznie też nie za fajny. Remont droższy niż nowy postawić. W środku też nic nie ma.
A w ogóle czy nowa toaleta przy parkingu na Klasztorku w ogóle działa ???? Ktoś to uruchomił bo od nowości to nie funkcjonuje a impreza się szykuje pod Kozią Górą na Klasztorku.
No i dobrze, że coś się dzieje. Tegoroczny wybór ciekawych wydarzeń w Prudniku i okolicy jest nad wyraz skromny.
Juz w Chrzelicach probowano promowac ruiny barokowego palacu , wycieli nawet krzaczory , na dzien dzisiejszy wszystko bajecznie zaroslo.Tak bedzie rowniez w Lace Prudnickiej, Prudniccy rajcy nie sa zainteresowani „przejeciem zamku” w przeciwienstwie do Glogowka gdzie miasto stanelo na wysokosci zadania,odkupili zamek ,a nawet jest on remontowany. Szkoda Zamku w Bialej jest w dobrym stanie, z czasem popadnie tez w ruine, to nasza narodowa specjalnosc -Doprowadzic do ruiny, potem wyburzyc, zadnej potrzeby dziedzictwa narodowego !!
Bieda i brak pieniędzy robią swoje. Taki remont zamku to grube miliony zł. Niektóre takie zabytki mają fatalne położenie. Zamek w Łące przy ruchliwej drodze i nieciekawym otoczeniu. Zamek w Chrzelicach położony w miejscowości że nic nie ma fajnego w okolicy. Zamek w Głogówku ma potencjał bo leży w centrum fajnego miasta. Zamki w Mosznej, Otmuchowie fajnie funkcjonują bo mają dobrą lokalizacje i otoczenie.
To ja Ci odpowiem inaczej. Zamek w Łące ma najlepsze położenie ze wszystkich, bo jest przy drodze krajowej i ruchliwym szlaku turystycznym w kierunku czeskich gór. Trudno sobie wymarzyć lepiej widoczną reklamę. Tam nie trzeba byłoby się wybierać, bo trafiliby tam nawet przypadkowi turyści. Sąsiedztwo na tyłach to właściwie koniec funkcjonowania, bo Stadnina wybudowała nowoczesne i ekonomiczne obory w Wierzbcu. W Łące obory wygląda jakby za chwilę miały się zawalić. Zamek w Chrzelicach to gołe ściany i lokalizacja na uboczu. Tam nawet za poprzedniej fundacji nie celowano w nic o charakterze biznesowym, tylko kulturalno-artystycznym. Szkło, metali i gołe ściany. Wszystko się skończył za sprawą śmieci jednego z liderów fundacji i człowieka, który cały temat ciągnął. Głogówek ma potencjał, tylko czy mała gmina ma dość sił i środków, by temat realizować. Zamek w Głogówku jest potężny. To nie ruiny w Ujeździe, gdzie można zbudować dwie platformy widokowe i cieszyć się z ich istnienia. Zamek w Mosznej to własność bogatego samorządu wojewódzkiego. Duża część remontów, wydarzeń, to efekt realizowanych projektów i pozyskiwania środków zewnętrznych. I łatwiej, bo są u źródełka. Otmuchów. Miejsce piękne, ale pod względem ekonomicznym nie powiedziałbym, że jest jakiś szał. Mało tam się dzieje. Potencjał miejsca wykorzystany może w jednej trzeciej. Poza Latem Kwiatów, które nie jest stricte zamkowym wydarzeniem, nie potrafię wskazać innych atrakcyjnych wydarzeń.
Rozkochów, kiepska lokalizacja, bo z daleka od głównych dróg, ale nadrabia aktywnością ostatnich miesięcy. Dużo się o nim mówi i pisze, a wydarzenie goni wydarzenie.