Kto wie, jaki byłby finał tej ludzkiej nieodpowiedzialności, gdyby nie późna pora i mniejszy ruch na ulicach
W minioną sobotę, około godz. 23.00 dyżurny Komisariatu Policji w Głogówku otrzymał informację o zdarzeniu drogowym.
– Według zgłoszenia – relacjonuje st. asp. Andrzej Spyrka – najprawdopodobniej nietrzeźwy kierowca osobowego renault wjechał w betonowy słupek odgradzający chodnik od jezdni.
Przypuszczenia świadka potwierdziły się. Za „kółkiem” pojazdu siedział 38-letni mieszkaniec powiatu prudnickiego. W samochodzie śmierdziało jak z gorzelni, a szofer ledwo trzymał się na nogach. Wynik badania na zawartość alkoholu w organizmie wydawał się więc być tylko formalnością.
– Urządzenie pokazało prawie 2,5 promila – kontynuuje rzecznik KPP. – Mężczyzna podróżował z pasażerem. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
Teraz potencjalnemu mordercy grozi do 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz minimum 5 tys. zł grzywny.
Nadstepny Imbecyl wsiada do pojazdu na bani, pasazer tez idiota jesli nawet byl trzezwy , – glupi I glupszy!!