Taka wypowiedź miała paść z ust wicestarosty Janusza Siano pod adresem… potencjalnych uczniów prudnickich szkół średnich podczas posiedzenia komisji edukacji Rady Powiatu.
Mnie te słowa dźwięczą w uszach. To jest skandal! Jako pedagog jestem zbulwersowana, oburzona postawą władz powiatu – grzmiała na poprzedniej sesji radna Magdalena Sobczak. – Jak można w taki sposób powiedzieć o młodzieży, o kimś, kto jest naszą przyszłością i za 10-20 lat będzie pracować dla dobra ogółu? Prudnik już teraz się wyludnia i staje prowincją. Czy to ma być miasto emerytów i rencistów oraz elity, która zarządza i dla niej zawsze starczy? Powinniśmy walczyć o każdego ucznia, naszym obowiązkiem jest pomagać i wskazywać drogę.
W prudnickich szkołach ponadpodstawowych w procesie rekrutacji przywrócony został próg punktowy. Okazać się więc może, że nie każdy otrzyma szansę na kontynuowanie nauki w wymarzonej placówce. Zdaniem radnej Sobczak, celowo próbuje się pozbyć nieco mniej uzdolnionych uczniów, żeby zaoszczędzić, np. na organizacji zajęć dydaktyczno-wyrównawczych.
– Regulamin rekrutacji przyjmuje zarządzeniem dyrektor szkoły – wyjaśniał wicestarosta Siano, jednocześnie stanowczo zaprzeczając, jakoby użył przytoczonych w tytule słów.
– Pan chyba był na innej komisji. Słyszałem, co pan mówił… – „prostował” Sianę radny Dariusz Kolbek.
My ich nie chcemy, niech sobie idą. Mam nadzieję, że te słowa zostaną zapisane w protokole z komisji, ja to sprawdzę – zapowiedziała radna Sobczak.
Wicestarosta Siano twierdzi, że liczba potencjalnych kandydatów do klas pierwszych w roku szkolnym 2021/22 o blisko 40 przewyższa liczbę przewidzianych miejsc. Stąd przyjęto wstępnie wspomniany próg punktowy. Siano jest stanowczym zwolennikiem takiego rozwiązania.
– My możemy zrezygnować z tych progów w 2023 roku, wiedząc o tym, że wtedy przyjdzie bardzo mało uczniów, ponieważ półtora rocznika nam wypadnie z systemu – wyliczał. – Prowadzimy politykę kadrową w taki sposób, aby było jak najmniej zwolnień za dwa lata
Według radnej Sobczak, prognozowany spadek liczby uczniów w 2023 roku tym bardziej więc powinien determinować do zatrzymania młodzieży na terenie powiatu prudnickiego. Dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Łączniku (w konkursie pokonała Sianę, który ubiegał się o reelekcję) i była kandydatka na starostę wyraża przekonanie, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest planowane „zejście” z budynku przy ul. Podgórnej.
– Chodzi o to, żeby uczniów było jak najmniej, bo się nie pomieszczą w pozostałych obiektach szkolnych. To zamierzone działania. Działania na szkodę szkolnictwa średniego – uważa radna PiS.
Janusz Siano zarzuca oponentom manipulację i mijanie się z prawdą.
– Dobrze jest trzymać rękę na pulsie, żeby nie doprowadzić do sytuacji, że trafia do nas – z aspiracji własnych lub rodziców – słaby uczeń i przeżywa traumę w wybranej szkole, bo sobie w niej nie radzi – argumentował. – Czy my robimy takiemu uczniowi krzywdę czy przyjemność? Powinniśmy budować markę.
Za kadencji Janusza Siany powiat sukcesywnie unowocześnia bazę edukacyjną, a szkoły oferują nowe kierunki kształcenia. Ale faktem jest też, że urzędnik skłócił środowisko oświatowe, o czym otwarcie mówią pedagogowie. Punktem zapalnym okazała się próba wcielenia w życie pomysłu połączenia placówek. Reformę od kilku lat skutecznie blokuje opolski kurator oświaty.
Weźcie się wszyscy ogarnijcie bo działacie na niekorzyść dzieci i młodzieży. W Prudniku nadal jest problem z miejscem dla dzieci do oddziału żłobkowego (ja się pytam co robicie w tym kierunku). W Prudniku nadal i to OD DEKAD jest problem ze SZKOŁĄ PODSTAWOWĄ nr 1 ( jeden budynek po byłym przedszkolu na osiedlu i w nim wciśnięte dzieci klas 1-8, obecnie kilka budynków rozsianych po mieście, dokładnie jak za czasów PRL – NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO). Zmieniła się tylko odległość bo teraz DUŻA I MAŁA JEDYNKA SĄ OD SIEBIE ODDALONE O OKOŁO 1.5 km a w latach 80_siątych kilkadziesiąt metrów (Traugutta i Armii Krajowej). OBUDŹCIE SIĘ I WYBUDUJCIE TYM DZIECIOM JEDEN BUDYNEK Z PRZEZNACZENIEM DLA KLAS 1-8 (NAJLEPIEJ KOŁO NOWEGO BASENU)ALBO WYMYŚLCIE SŁUSZNE ROZWIĄZANIE ABY TE DZIECI/NAUCZYCIELE MIAŁY/MIELI GODZIWE WARUNKI DO NAUKI BO OD DEKAD NIE MAJĄ!!!!!
Dodam jeszcze, że należy zacząć od żłobka a kończąc na młodzieży szkół średnich.RUSZCIE MÓZGI WSZYSCY BO NIE BĘDZIE MIAŁ KTO WAS LECZYĆ NA STAROŚĆ JAK MŁODZI SIĘ NIE WYEDUKUJĄ ALBO CO GORSZA WYJADĄ Z PRUDNIKA.
Popieram ? bardzo mądre słowa i szkoda że rodzice nie wystosują jakiegoś pisma w tej sprawie do burmistrza
Moze niech Starostwo Prudnik zajmie sie drugim etapem programu Kolej +, wokol ktorego bylo tyle deklaracji, (jako wspoludzialowiec programu) bo czasu do pazdziernika bardzo malo, a trzeba podpisac z kims umowe na wykonanie studium planistyczno-,programistyczne !?
Pan z „sianem” w glowie powinien pamietać że jest utrzymywany przez rodziców tych uczni więc powienien się o nich martwić a nie tylko o swój stołek.
patologia w starostwie jest od lat-szpital i badania specjalistyczne tylko za lapowke lub dla krewnych zarzadu-inni sa traktowani jak intruzi i staraja sie ich pozbyc bez kosztow,czuja sie panami tego folwarku,kiedy przywrocimy normalnosc tej instytucji,jest kumoterstwo i korupcja