Decyzją burmistrza nie odbędą się tegoroczne Dni Prudnika. Do skutku nie dojdą także Wystawa Twórców Ludowych i Rzemiosła Artystycznego oraz Targi Przedsiębiorczości i Rzemiosła Inter-Region.
Na przykładzie z zeszłego roku i prognozami na ten rok mogłem przypuszczać, że ograniczenia, które pojawią się przy tego typu imprezie (święto miasta – przyp. red.), spowodują, że ta impreza przestaje w takim wymiarze jak do tej pory mieć sens – argumentuje Grzegorz Zawiślak. – Ciężko byłoby zabezpieczyć warunki techniczne, aby zachować odstępy przy koncercie.
Zaplanowano natomiast Festiwal Jazzowy.
– Chcemy by ten festiwal był tematyczny, namiastką Dni Prudnika. Postaramy się, aby wokół tego festiwalu również jakieś mniejsze wydarzenia się odbywały – zapowiada gospodarz gminy.
Zorganizowany zostanie też Memoriał Stanisława Szozdy, z „bonusami”, które mają zachęcić mieszkańców do wyjścia z domu. Oprócz tego odbędą się dwa koncerty (wrzesień i październik) z okazji beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego. Zapowiadany jest występ Jerzego Zelnika.
Burmistrz Zawiślak żywi nadzieję, że za rok większość prudniczan będzie zaszczepionych przeciw COVID-19 i powróci możliwość organizacji wszystkich dotychczasowych imprez.
Sam niech się szczepi, wstyd, nic tu nie ma, a po tym jeszcze i ludzi ubędzie