Zbudowany na początku XX w. kompleks dawnych koszar do dziś imponuje swoją wielkością.
Zespół ceglanych (z wyjątkami) budynków jest w większości zagospodarowany na nowe cele – są tu mieszkania, siedziba straży pożarnej, schronisko młodzieżowe, biura, prywatne firmy produkcyjne, handlowe i usługowe. Część budynków nie jest użytkowana, a wśród nich niektóre zamieniają się w ruinę. Niestety. Jak na razie pechowo w byłych koszarach rozwija się branża gastronomiczna („Kantyna. Do stołu marsz”) i rozrywkowa („Tygrysek”, pozytywnym wyjątkiem jest „Dom Weselny”), co też jest spowodowane lokalizacją dzielnicy.
Cały kompleks tworzy ciekawy i cenny historycznie zespół zabudowy. Niektóre decyzje związane z zagospodarowaniem tego terenu nie sprzyjały jednak zachowaniu niepowtarzalnego charakteru tej dzielnicy miasta, jak choćby budowa domów jednorodzinnych o wyglądzie podmiejskich willi. Niektórym inwestorom, mimo poważnych prac modernizacyjnych, udało się zachować cechy architektoniczne koszar.
Ostatnią większą inwestycją na tym terenie była modernizacja przez Gminę Prudnik ul. Legionów, która dotąd nie miała nawet chodnika. Gruntownie odnowiony też został prywatny budynek na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Legionów, gdzie odbywają się zajęcia o charakterze sportowym i rekreacyjnym.
Prudnickie obiekty wojskowe to nie tylko byłe koszary. To również pozostałości dawnych terenów ćwiczebnych nad rzeką Prudnik, na Koziej Górze i przy drodze do Prężynki (te ostatnie w czasach niemieckich), strzelnice oraz budynki mieszkalne dla rodzin wojskowych. Także niektóre instytucje na terenie miasta dedykowane były wojskowym jak choćby kasyno przy ul. Parkowej.
Materiał filmowy przygotował Maciej Godlewski.